Dzisiejszym postem rozpoczynam małą "instrukcję obsługi" naszego ciała ;-). Informacje zaczerpnięte są głównie z książek M. Tombaka. I niech mówią niektórzy to, co chcą, ale pomimo, że niektórym pisanie o higienie własnego ciała może wydawać się niesmaczne - niech owi "niektórzy" hm....nie czytają ;-).
Oczyszczenie uszu
Czyszczenie uszu nie jest żadną filozofią, ba, jest obowiązkowym elementem higieny naszego ciała uczonym już od małego dziecka. Co się dzieje, gdy w naszym ciele zbiera się zbyt dużo woskowiny? Ucho naturalnie SAMO się oczyszcza. Nie jest to broń boże wynik złej higieny, czy przebicia błony bębenkowej - a uwierzcie, że na własne uszy ;-) słyszałam takie opinie.
Natura sama wie kiedy należy wspomóc działanie człowieka. Oczyszczanie odbywa się wtedy poprzez nic innego jak przemieszczenie woskowiny usznej, oczyszczającej ucho z zewnętrznych zanieczyszczeń. Z powodu zwiększenia ciśnienia woskowiny na błonę bębenkową możliwe są zawroty, bóle głowy, "zatykanie się" uszu, czy nawet tymczasowa głuchota.
Pamiętajmy również by nie wkładać sobie do uszu waty!!! Jest to wbrew pozorom pierwszy krok do różnych chorób. Najprostszym wytłumaczeniem jest fakt, że natura dała nam otwory w tym miejscu, nie są one zatykane naturalnie więc nie należy tego robić.
Sytuacja, gdy ktoś mówi, że ma uszy "zatkane", "że wosk cały czas", "że głowę myje rano", "że się przeziębia łatwo"..... zatkane uszy, czy nadmierna woskowina biorą się również z noszenia tej waty w uchu, włosy można umyć wieczorem, a jeśli myjemy rano - zapytajcie się specjalisty ile czasu potrzebuje skóra głowy by w całości się osuszyć!! A zimą ubierajmy się, jesienią też ;-).
Jak czyścić uszy?
Wodą. Palcem. Patyczkiem higienicznym - tu należy uważać, by nie pchać go zbyt głęboko. Co do płukania uszu różnymi roztworami - nie wiem czy to jest dopuszczalne, czy potrzebne. Podobnie nie będę się wypowiadać na temat różnego rodzaju świec.
"Higiena ucha zewnętrznego polega na prostej zasadzie – należy je gnieść, obracać w różne strony, odciągać w dół, do przodu, do tyłu. Wszystkie te ruchy zmuszają woskowinę i różne nieczystości do przemieszczania się w uchu i wychodzenia z niego.
Byłoby wspaniale, jeśli do kompleksu porannych zabiegów higienicznych włączylibyście masaż uszu, który wykonujemy w następujący sposób:
Oczyszczenie uszu
Natura sama wie kiedy należy wspomóc działanie człowieka. Oczyszczanie odbywa się wtedy poprzez nic innego jak przemieszczenie woskowiny usznej, oczyszczającej ucho z zewnętrznych zanieczyszczeń. Z powodu zwiększenia ciśnienia woskowiny na błonę bębenkową możliwe są zawroty, bóle głowy, "zatykanie się" uszu, czy nawet tymczasowa głuchota.
Pamiętajmy również by nie wkładać sobie do uszu waty!!! Jest to wbrew pozorom pierwszy krok do różnych chorób. Najprostszym wytłumaczeniem jest fakt, że natura dała nam otwory w tym miejscu, nie są one zatykane naturalnie więc nie należy tego robić.
Sytuacja, gdy ktoś mówi, że ma uszy "zatkane", "że wosk cały czas", "że głowę myje rano", "że się przeziębia łatwo"..... zatkane uszy, czy nadmierna woskowina biorą się również z noszenia tej waty w uchu, włosy można umyć wieczorem, a jeśli myjemy rano - zapytajcie się specjalisty ile czasu potrzebuje skóra głowy by w całości się osuszyć!! A zimą ubierajmy się, jesienią też ;-).
źródło: nieznane |
Jak czyścić uszy?
Wodą. Palcem. Patyczkiem higienicznym - tu należy uważać, by nie pchać go zbyt głęboko. Co do płukania uszu różnymi roztworami - nie wiem czy to jest dopuszczalne, czy potrzebne. Podobnie nie będę się wypowiadać na temat różnego rodzaju świec.
"Higiena ucha zewnętrznego polega na prostej zasadzie – należy je gnieść, obracać w różne strony, odciągać w dół, do przodu, do tyłu. Wszystkie te ruchy zmuszają woskowinę i różne nieczystości do przemieszczania się w uchu i wychodzenia z niego.
Byłoby wspaniale, jeśli do kompleksu porannych zabiegów higienicznych włączylibyście masaż uszu, który wykonujemy w następujący sposób:
1. wzgórek za uchem potrzeć w górę – w dół 8 razy;
2. zagiąć małżowinę uszną z tyłu do przodu 8 razy;
3. pokręcić końce zgodnie ze wskazówkami zegara 8 razy;
4. odciągnąć w dół płatek ucha 8 razy.
Następnie włożyć w otwory uszu wskazujące palce obu rąk i energicznie poruszać z boku na bok, po czym usunąć suche, martwe komórki, kurz i woskowinę".
Mowa uszu, a zdrowie
Uszy według niektórych filozofii mówią bardzo dużo na temat ogólnego stanu naszego ciała. Odzwierciedlają siły twórcze człowieka. Duże uszy ma osoba, która dąży do samodoskonalenia i poszerzania wiedzy. Co ciekawe ludzie z małymi uszami są lekkomyślni i mogą być ograniczeni w poglądach. Z medycznego punktu widzenia osoby z małymi uszami szybciej się męczą.
PĘKNĘCIA ZA USZAMI
Jest to oznaka niedoboru cynku w naszym organizmie, wyrównanie tego niedoboru może trwać nawet pół, do roku czasu! Jak wyeliminować pęknięcia? Jedz nasiona dyni, sezam, papaję. Poproś w aptece o niską dawkę cynku w tabletkach, a następnie do cytrynianu cynku.
NADMIERNA, NIEUSTANNA WOSKOWINA
Może świadczyć o niedoborze nienasyconych kwasów tłuszczowych.
Jak wyeliminować tą przypadłość? Jedz olej lniany, siemię lniane, olej z wiesiołka, olej z ogórecznika. Możesz też spożywać kwasy omega-3 w kapsułkach. Należy również ograniczyć spożywanie produktów z mleka krowiego.
źródło: http://cutegirlsandguys.tumblr.com/ |
I jeszcze na koniec słowa Tombaka:
" Chcę podkreślić, Moi Mili, że każdy z Was ma tylko jedno życie i jeśli robicie coś dla zdrowia, to robicie to przede wszystkim dla siebie. W naszym organizmie nie ma rzeczy pierwszych i drugoplanowych, wszystko jest dla niego ważne. Tylko kompleksowe podejście do wszystkich czynności fizjologicznych pozwoli Wam być zdrowymi".
.............................
Źródła:
1. M. Tombak
2. "Jesteś tym, co jesz." Gillian McKeith
No i proszę! A jednak patyczkiem :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie Aniu jak zwykle same dobre rady.
OdpowiedzUsuńDzięki!
Czasem wkraplam kroplę lub dwie wody utlenionej do ucha. Działa. Trzeba poczekać z przechyloną głową, aż woda pobuzuje trochę.
Pozdrawiam Cię i miłego weekendu życzę!
Tez Cie Aniu pozdrawiam i dziekuje.
OdpowiedzUsuńMaria
@A Zet - a Ty myślałeś, że czym? hi hi, bo aż się przestraszyłam. Paluchem swoim też można. A z patyczkami to się mi historia dziecięcia przypomina co z siostrą się bawiło w ufoludki z patyczkmai w uszach, w efekcie błony bębenkowe chłopiec sobie przebił. Uważać trzeba!
OdpowiedzUsuń@Krysiu - o właśnie zapomniałam na śmierć o wodzie utlenionej. Ale osobiście jakoś bym się nie odważyła...
@Pani Mario - dziękuję ;-)
Ja zawsze patyczkiem, ale w szkole wmawiano, że patyczka się nie wsadza do ucha.
OdpowiedzUsuńA Zet - patyczkiem, ale w granicach rozsądu. Czyść małżowinę i kanał, ale nie wsadzaj obie patyczka zbyt głęboko bo naprawdę można sobie krzywdę zrobić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anonimie
OdpowiedzUsuńZadałeś pytanie o to jak głębko właściwie wkładać ten patyczek...Opisałam to wyżej w komentarzu. Technicznie rzecz biorąc nie jeste w stanie odpowiedzieć dokłądnie, bo każdy ma inną budowę ucha, ale najlepszym rozwiązaniem jest mycie uszu palcem plus masowanie małżowin i używanie patyczków higienicznych dla niemowląt. One mają nieco inną budowę niż te tradycyjne i nie da sie ich za głębko włożyć, więc spokojnie w nie możesz zainwestować, by nie robić sobie krzywdy.
Pozdrawiam
oj ubieram sie ubieram, latem tez:D:D:D
OdpowiedzUsuńbuziaki kochana:*:)
M
Moniko
Usuńdobre sobie z tym ubieraniem hi hi ;-)
ale zal
OdpowiedzUsuńA to ciekawe myślałam że poprzez wkładania właśnie patyczka czy palca ucho pobudza wydzielanie woskowiny...
OdpowiedzUsuńWitam ja mam ten sam problem poniewaz od kilku dni zauwazylam u siebie nadmiar woskowiny martwi mnie jednak to ze gdy czyszczac ucho zawsze woskowina wyplywa z troszke krwi niewiem dlaczego tak sie dzieje prosze pomocy dziewczyny jak sobie z tym poradzic dodam tylko tyle ze na lewym uchu wogole nie slysze bo czuje bardzo zatkane :(
OdpowiedzUsuńCzyść ucho delikatnie przede wszystkim, czasem duża ilość woskowiny służy pozbyciu się czegoś z ucha, "obudowania" tego czegoś...może idź do laryngologa, pozdrawiam
UsuńŚwietny artykuł!
OdpowiedzUsuń