Dziś zapraszam na 60 sekund filmu. Najprostszy sposób sprawdzenia ile cukru wypijamy, zjadamy w codziennym pożywieniu! W przeniesieniu na polskie warunki proponuję zakupić ulubiony napój/batonik, sprawdzić zawartość cukru w gramach, i za pomocą cukru i łyżeczki ułożyć stos kryształków, tak, tak tyle i aż tyle mieści się w naszym ukochanym produkcie...
1 łyżeczka = 4 gramy cukru
Chociaż nie objadam się słodkościami ,
OdpowiedzUsuńto sprawdzę Twoją metodę liczenia cukru... :-)
Zważę tę łyżeczkę cukru :) coś mi się wydaje, że będzie nieco więcej gramów :>
OdpowiedzUsuńCukru nie używam, ani tego typu napoi, ale miodzik tak,... napewno czasem za dużo.
OdpowiedzUsuńJest taka osoba, której udaje się mnie skusić od czasu do czasu na kawałek ambasadora (dobrze, że jest na kogo zrzucić), to wtedy jest bomba cukrowa.
Dzięki Aniu za otwarcie oczu.
Jasna * - warto, po prostu z czystej ciekawości ;-).
OdpowiedzUsuńA Zet - pamietaj mówimy o łyżeczce, nie łyżce.
krystyna - miód tysiąc razy zdrowszy, wiec w sumie nie masz czego żałować. I szczerze zazdroszę, że jednak biały cukier szerolim łukiem omijasz.
Pozdrowienia
Tak, wiem. Łyżeczka cukru, taka ni czubata, ni płaska = 6g
OdpowiedzUsuńNo i inna sprawa jeszcze, że każda łyżeczka inna, ale ja mam taką normalną :P
A Zet sama ważyłam u siebie, jedna łyzeczka to 4 gramy, a druga 5,5 grama ;-).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dlatego nie powinno się używać w recepturach kubków/szklanek/łyżek tylko g/dkg/kg... Jak mnie wkurza "szklanka cukru"!!
OdpowiedzUsuńAle to tak nawiasem... ;)