Z pastą cukrową nie było od razu cudnie i kolorowo, bo uzyskanie idealnej konsystencji wydawało mi się niemożliwe i naklęłam się dużo.
W końcu sięgnęłam do typowo arabskich przepisów i z opresji uratowała mnie Maha i nieco inny sposób przygotowania tego specyfiku:Oczywiście musiałam i tu kilka rzeczy udoskonalić...:-)
Skład został ten sam:
ok. pół szklanki cukru
sok z połowy lub całej cytryny
łyżeczka soli morskiej
1/3 szklanki wody
Podgrzewanie i gotowanie masy robię identycznie, ALE wszystko zmieniam w momencie gdy pasta jest gotowa.
Mój sposób na przygotowanie arabskiej pasty:
1. Wylewam ją na silikonową matę, umytą i osuszoną. Masę rozsmarowuję cienko i zostawiam na jakiś czas, aż lekko przestygnie.
2. Następnie łyżką zgarniam brzegi, mieszam, rozsmarowuję na nowo i znów pozostawiam da ostygnięcia.
3. Dzięki silikonowej macie dalsza obróbka pasty jest bardzo łatwa: brzegi zadzieram do góry, a masa idealnie oddziela się od silikonu...pozostawiając czystą powierzchnię.
4. Ponownie zagniatam, jak ciasto drożdżowe :-) i gotowe!
Nie używam wody do zagniatania jak to pokazuje Maha, nie wylewam pasty na żaden blat, bo potem jest problem z jego umyciem, nie zagniatam pasty aż tak długo...
Naczynie - patelnię, garnek i łyżkę wystarczy zalać wodą i po 10 minutach resztki pasty mamy rozpuszcone, a całość naczyń - czystą.
Gotową masę przechowuję również w silikonowej formie, owijając całość w foliowy woreczek: w lodówce lub w zamrażarce. Przed użyciem wyjmuję i albo podgrzewam w kąpieli wodnej albo czekam aż pasta sama się ogrzeje w temperaturze pokojowej.
Do wydepilowania obu nóg, tak do kolan potrzebuję około 4-5 łyżek gotowej pasty. Wyrzucam, gdy podczas depilacji robi się niemalże biała, ciepła i ciężka do zerwania. Ciało trzeba koniecznie po depilacji przemyć letnią lub chłodną wodą, by się nie kleiło, czasem też w trakcie trzeba umyć dłonie.
Muszę kiedyś spróbować
OdpowiedzUsuń