Zielona, czerwona czy czarna?
Z tych trzech najlepsze dla nas są herbaty zielona i czerwona. Czarna jest fermentowana, natomiast czerwona - półfermentowana, zielona - niefermentowana. Dwie ostatnie mają więcej korzystnych dla zdrowia przeciwutleniaczy. Zielona herbata ułatwia trawienie, pracę nerek i układu moczowego - ma działanie lekko moczopędne, pomaga przy nadkwasocie organizmu, obniża stężenie cholesterolu we krwi, korzystnie wpływa na układ: krwionośny, oddechowy i nerwowy.
Herbatki na odchudzanie
Dlaczego coraz częściej sięgamy po tzw. herbatki odchudzające? Ponieważ widzimy reklamy. Herbatki odchudzające to nic innego jak mieszanki ziół. Skomponowane są w dawki słabsze lub mocniejsze. Ich zadaniem jest nic innego jak pobudzanie przemiany materii, lub po prostu przeczyszanie. Wiadomo, że zioła to leki, a z lekami przesadzić nie można. Stąd po dłuższym piciu takich herbatek odchudzających (powyżej trzech tygodni) z naszego organizmu zostają wypłukane cenne minerały, może pojawiać się odwodnienie i zaburzenia pracy jelit.
Dlaczego coraz częściej sięgamy po tzw. herbatki odchudzające? Ponieważ widzimy reklamy. Herbatki odchudzające to nic innego jak mieszanki ziół. Skomponowane są w dawki słabsze lub mocniejsze. Ich zadaniem jest nic innego jak pobudzanie przemiany materii, lub po prostu przeczyszanie. Wiadomo, że zioła to leki, a z lekami przesadzić nie można. Stąd po dłuższym piciu takich herbatek odchudzających (powyżej trzech tygodni) z naszego organizmu zostają wypłukane cenne minerały, może pojawiać się odwodnienie i zaburzenia pracy jelit.
źródło: http://eloquent-dreams.tumblr.com/page/3 |
Zakupy: kilka porad
- jedną z najbardziej cenionych herbat jest cejlońska, ma bogaty smak i aromat,
- herbaty chińskie mają dwa rodzaje mieszanek: ulung (gatunki o dobrej i średniej jakości) i yunnan (herbata mocna o intensywnym aromacie),
- herbata indyjska zawiera w składzie dużo olejków eterycznych. Assam ma cierpki smak, ciemną barwę i intensywny zapach. Darjeeling to herbata aromtyczna i delikatna, po zaparzeniu ma kolor złocity. Najdelikatniejszą herbatą indyjską jest Madras.
- lepsza od herbaty cejlońskiej i indyjskiej jest indonezyjska,
- earl grey to nie gatunek herbaty, ale sposób jej aromatyzowania. Jest to tradycyjna mieszanka herbat chińskich lub chińskich i indyjskich, aromatyzowanych esencją z owocu bergamotki - odmiany pomarańczy,
- dobra jakościowo herbata jest zrobiona z błyszczących liści, w miarę jednakowo wyglądających, mniej więcej tej samej wielkości, nie pwonno być: gałązek, pyłu, miału, łodyg,
- herbata ziołowa, owocowa to zazwyczaj owocowy lub ziołowy napar, także uważajmy na piękne rysunki na opakowaniach, czytajmy skład czy w herbatce malinowej jest aby na pewno choć 90% malin,
- pamiętaj, że czerwona herbata nie odchudza, wspomaga jedynie przemianę materii i pracę układu pokarmowego,
- tzw. napoje herbaciane, czy herbaty ożeźwiające w butelkach to zazwyczaj: bardzo duża ilość cukru, chemicznych słodzików, barwników, konserwantów i nawet 200 kcal w 500 ml.
źródło:http://facaumdesejo.wordpress.com/2011/05/01/hello-maio/#more-1877 |
Parzenie herbaty
Ma bardzo duże znaczenie w uzyskaniu właściwego smaku, koloru, czy wydobyciu drogocennych składników dla naszego ciała. Przy parzeniu czrnej herbaty, w 3 pierwszych minutach wydobywają się prawie wszystkie alkaloidy, w kolejnych - polofenole i garbniki, które mogą nadać herbacie gorzki smak.
Jeli herbata ma mieć właśiwości pobudzające - należy ją parzyć 2-3 minuty, jeśli ma być ukojeniem - parzyć trzeba nieco dłużej.
Herbaty czarne i czerwone zaparza się wrzątkiem, zielone - wodą w temperaturze 60-80 stopni Celcjusza.
Prawidłowy czas parzenia herbaty:
- herbata biała 5-12 minut,
- herbata czarna 3-5 minut,
- herbata czerwona 3-8 minut,
- herbata zielona 3-5 minut.
..................
Źródło:
1. "Czy wiesz co jesz? Poradnik konsumenta, czyli na co zwracać uwagę, robiąc codzienne zakupy? K. Bosacka, M. Kozłowska - Wojciechowska
Z kupnem herbat zwykłych liściastych nie ma problemu, gorzej z herbatami ziołowymi. Gdzie można kupić mieszanki ziół?
OdpowiedzUsuńAnonimie zioła to leki, a lek należy używać z głową i w sumie świadomie. Zależy na jaką dolegliwość, czy wzmocnienie zdrowia chcesz pić zioła? Najlepiej znaleźć czy w Internecie, cz w poradnikach zielarskich na co jakie zioła. Zakupić wtedy konkretnie np. rumianek i pokrzywę. Lub ususzyć samemu - jeśli masz takie możliwości - i samodzielnie wymieszać. Gotowe mieszanki to najczęsciej w aptekach, lub sklepach zielarskich.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
herbaty- uwielbiammmmmm!
OdpowiedzUsuńwieczorną porą, w dobrym towarzystwie, nalewana z imbryka, przytłmiona muzyka...aż mi się zrymowało :))
pozdrawiam!
Myśmy dostali ze sklepu z herbatami (takimi prawdziwymi, w liściach), 15 próbek herbat za darmo tylko dlatego, że chcielismy kupić jakąś do szkoły na lekcje technologii, kiedy omawialiśmy herbaty właśnie. A jednej próbki można było zaparzyć kilka herbat.
OdpowiedzUsuńPewnie warte to było kilkadziesiąt złotych.
P.S. Jedna z nich kosztowała 150zł/kg!
Arturze podaj namiary na ten sklep:)
UsuńDroga Anno,
OdpowiedzUsuńWłaśnie odkryliśmy Twój blog, który bardzo nam się spodobał. Chcielibyśmy zaproponować Ci możliwość publikacji wpisów z Twojego blogu na naszym portalu dla kobiet toteż prosimy o kontakt e-mailowy, żebyśmy mogli przesłać Ci szczegóły naszej oferty.
Z góry dziękuję,
Justyna,
Redakcja Ladiva.pl
jdomieniecka@kankan-group.com
http://www.ladiva.pl/
Dobra herbatka hmmm uwielbiam. Pijam wiele różnych herbat ale niestety równie często co po "prawdziwą" sięgam po ekspresówki (głównie z wygody) ale zawsze zaparzam w czajniczku i popijam z filiżanki. To taki mój rytuał odstresowawszy :)
OdpowiedzUsuńbyazi - imbryka mi brakuje właśnie. Nabyć muszę, ale znaleźć taki w moim stylu. Parzenie herbat w specjalnie łyżeczce czy sitku znudziło mi się i klimatu nie ma ;-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA Zet - ale numer ;-). Ale takie darmowe testowanie jest mega świetne, bo wchodząc do herbaciarni nie wiadomo co kupi, na co się zdecydować,a powiem Ci, że widziałam i droższe ceny niż 150 zł za kg ;-). Ciekawe tylko czy w samku są równie kosmiczne ;-). Trzymaj się ciepło
Justyno - skontaktuje się z Tobą przez podanego e-maila. Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńAmira - czajniczek na jednym ze zdjęć mnie urzekł, urzeka mnie też samo picie z herbaty parzonej w czajniczku ;-). Do ekspresowej też mam słabość, ale to ze względu na fakt, że tutaj nie mogę nigdzie dostać białej herbaty w całych liściach. trzymam kciuki za detoks i bloga
często kupuję herbaty zwłaszcza czerwone i zielone.Dużo się dowiedziałam z tego postu,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuje ślicznie za trzymanie kciuków. Mój czajniczek nie jest tak uroczy jak na zdjęciu ale przywołuje takie wspomnienia że aż się w sercu robi miło. Dostałam go od bliskiej koleżanki. Kiedyś należał do niej. Potrafiłyśmy przegadać pół nocy, zawsze przy herbatce, zawsze parzonej w tym czajniczku :)
OdpowiedzUsuńMonisia - cieszę się, że zasób wiedzy się powiększył dzięki temu postowi. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńAmira - więc czajniczek jednak sentymentalne znaczenie ma ;-). Ja muszę znaleźć taki, który od pierwszego wejrzenia zdobędzie moje serce. Także szukam i oglądam. Pozdrawiam
Jesli jestes tak wybredna jak ja to zycze ci powodzenia:D
UsuńMonika
UsuńNie wybredna, a minimalizm: wciąż sobie powtarzam, że łyżeczka do parzenia całkowicie mi wystarcza ;-)
jestem minimalistka, ale do takich rzeczy mam slabosc. Maz mi nie pozwala juz kupowac, bo nie mam miejsca w domu. Powaznie. To samo mam z ksiazkami;)
UsuńM
Ja w ogóle mam słabość do sklepów z wyposażeniem domów ;-)...a ksiązki ostatnio oddałam i sprzedałam, więc nieco uszczupliłam biblioteczkę!
UsuńPozdrawiam
Mam pytanko...
OdpowiedzUsuńJakoś niedawno dostałam rabat z simgrosza na zakupy w krainakawy.pl. Zauważyłam że sprzedają też herbaty. Od dawna szukam herbaty owocowej bez hibiskusa bo go nienawidzę. zaciekawiła mnie herbata "Rafa koralowa". Pił to ktoś? Możecie coś o niej powiedzieć? Pytam bo tania to ona nie jest, a do tego dochodzi wysyłka więc nie chciałabym być rozczarowana
Anonimie niestety ja tej konkrtnie herabty nie piłam, ale szczerze Ci podpowiem, że jeśli masz chęci i możliwość zasuszenia tych składników taką herbatkę możesz zrobić sama. Ciekawi mnie ten burak w składzie..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dzięki za szybką odpowiedź,
OdpowiedzUsuńwłaśnie skład jest ciekawy. Myślisz, że wypisali tam wszystkie składniki, czy może tylko te najważniejsze?
bo jeżeli tak to faktycznie po co płacić jak można samemu spróbować
Wydaje mi się, że to są wszystkie składniki, w końcu nie powinni chyba kantować ;-). Anonimie cały szkopuł tkwi w wyczuciu proporcji tych składników, bardzo często kupuję taką herbatkę na próbę, a potem próbuję sama odtworzyć, ale niejednokrotnie trzeba duuużo czasu i prób by uzyskać taki sam efekt smakowy, ale naprawdę warto. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńok, dziękuję ci ślicznie za pomoc,
OdpowiedzUsuńprzekonałaś mnie i spróbuję najpierw sama :)
swoją drogą, fajny blog. Gratuluję :)
Koniecznie daj znać jakie są efekty. A z buraczkiem czerwonym to radzę uważac, zapewne dodany jest tylko po to by barwił herbatkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
herbaty chińskie mają dwa rodzaje mieszanek??to absolutnie bledne informacje.ulung to zadna mieszanka,to rodzaj herbaty, obok herbaty zielonej,zoltej,bialej,itp.to herbata polfermentowana, tzw´´niebieska´´.yunnan to herbata czarna uprawiana w tamtym wlasnie rejonie. poza tym w Chinach jest mnostwo mieszanek herbat roznego typu. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnonimie
OdpowiedzUsuńDziękuję za informacje!!
Pozdrawiam ciepło