Szukaj na tym blogu

Translate

piątek, 18 listopada 2011

Kuracja drożdżami - podsumowanie


      

     Długo zwlekam z tym postem... czekałam na ewentualne objawy odstawienia, mam też nieco mieszane uczucia co do kuracji drożdżami. Dlaczego? Otóż ciężko mi powiedzieć, że to akurat drożdże i tylko one spowodowały większą poprawę zdrowia. Nie jestem zwolenniczką stosowania jednej metody, dlatego wspomagałam się pijąc napar z pokrzywy, masując głowę, olejując włosy, oczyszczając twarz olejami, zdrowo odżywiając i robiąc naprawdę wiele innych rzeczy, które od kilku lat mam w nawyku.
 
źródło: wrozka-elleni.bloog.pl

      W poście: kuracja drożdżami możesz przeczytać nieco więcej  informacji na temat samej kuracji, właściwości drożdży itp.


     Kurację rozpoczęłam 4 października przez miesiąc pijąc jeden raz  dziennie około 1/5-1/4 kostki drożdży. Po 30 dniach piłam mieszankę  przez tydzień, w sumie tak co drugi dzień, zmniejszając ilość drożdży.


     




Dlaczego jestem zadowolona z kuracji?

      Głównym założeniem było uzupełnienie niedoborów witamin z grupy B, objawiających się m. in. zajadami (podwójnym, dość rozległymi i bardzo wrażliwymi), łupież, kilka białych plamek na paznokciach, dużą ilością wypadających włosów. Z radością mogę powiedzieć, że WSZYSTKIE te objawy po miesiącu kuracji zniknęły. Na dzień dzisiejszy nie widzę wspomnianych niedoborów, więc mam nadzieję, ze na kilka miesięcy, aż do przesilenia wiosennego nie będę miała potrzeby picia drożdży. W styczniu planuję z rodziną po raz kolejny zrobić 14-dniowe oczyszczanie organizmu wg diety owocowo-warzywnej - dostarczenie i uzupełnienie niedoborów jest w tym przypadku jak najbardziej wskazane.


Drożdże i porost włosów

     Wyrzekłam się chemicznych farb i farbowania na kilka miesięcy w ogóle.  Poprzez niezbyt estetyczne odrosty mogłam zauważyć, że jednak włosy rosną .... jak na drożdżach. Odrastające są lśniące i jakby bardziej sprężyste i nie przetłuszczają się tak szybko. Dodatkowe olejowanie, nakładanie masek, masowanie głowy, odstawienie niezdrowych kosmetyków jednak robi swoje i w spółce z drożdżami przyniosło tez kilka efektów, na które nawet specjalnie nie liczyłam. Bardziej traktowałam to jako gratis. Oczywiście brak spektakularnych efektów w poroście włosów może się brać z bardzo prostej przyczyny. Organizm dostając dawkę witamin B lokował je właśnie tam gdzie były największe niedobory, na porost włosów widocznie już nie wystarczyło ;-).



8 komentarzy:

  1. Czytam to popijając właśnie drożdże:)
    Mam nadzieję, że też zauważę poprawę. Byłabym zachwycona, gdyby moje włosy trochę rzadziej się przetłuszczały. Poszukam czegoś u Ciebie na temat tego 14 dniowego oczyszczania, bo sama planuję coś podobnego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę nie na temat ale jak kogoś interesuje dobry kosmetyk do mycia włosów to polecam Weledę, np tutaj: http://organeo.pl/product-pol-113-Weleda-Szampon-i-zel-do-mycia-ciala-z-nagietkiem-od-1-go-dnia-zycia.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha ha, wlasnie wlaczylam komputer, zeby napisac cos na temat drozdzy - to ja jestem tym anonimem, ktory zaczal kuracje tuz po przeczytaniu Twojego posta :) Nie mam swojego bloga, wiec nie bardzo mialam warunki do tego, zeby publicznie podzielic sie swoimi przemysleniami na ten temat, dlatego chcialam tutaj to wszystko opisac... Ostatnio mialam ogromne problemy z wlosami - wypadaly mi garsciami, nie potrafilam znalezc przyczyny, caly czas modyfikowalam swoja diete, cos dodawalam, z innych rzeczy rezygnowalam. Prawie miesiac temu, po lekturze Twojego bloga wlaczylam do diety poranne picie drozdzy i musze przyznac, ze efekty widac - wlosy niemal natychmiast przestaly wypadac, nie przetluszczaja sie tak bardzo, a cera jest gladka i bez zadnych wypryskow. Tez nie jestem w stanie okreslic, czy to zasluga samych drozdzy, bo staram sie dbac o siebie, podobnie jak Ty, na wiele innych sposobow, ale musze przyznac ze drozdze BARDZO mi pomogly. Teraz zastanawiam sie, czy zrezygnowac z tej kuracji, czy przedluzyc ja jeszcze troche, w koncu wiadomo, ze miesiac dla naszego ciala i zdrowia to bardzo niewiele. Chyba jeszcze troche popije te drozdze, a potem, idac za Twoim przykladem bede je spozywac od czasu do czasu. Dziekuje za calego Twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  4. @Kokosowa - Panno, wiele dziewczyn robiąc kurację drożdżami zmierzyło długość włosów przed i po kuracji. U jednych zero efektu, inne cieszyły się szybszym wzrostem. Przetłuszczanie o tej porze roku jest rzeczą hmm... "normalną": powietrze ciepłe-zimne, klimatyzacja, ciepłe, ogrzewane pomieszczenia, nakrycie głowy - skóra jak może najlepiej tak się broni przed tymi zwariowanymi różnicami temepratur wydzielając ochrone w postaci sebum.

    A jeśli chodzi o dietę Dąbrowskiej, pod tą kategorią: "dieta E. Dąbrowskiej" jest nieco na ten temat. Ale obiecuję, że w styczniu porządnie się przyłożę do opisania oczyszczania.
    Podrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Sokomaniaku, ponownie dziekuję za link całkiem na temat, bo o pielęgnacji włosów;-)
    http://organeo.pl/product-pol-113-Weleda-Szampon-i-zel-do-mycia-ciala-z-nagietkiem-od-1-go-dnia-zycia.html

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimko

    Bardzo się cieszę z Twojego komentarza! Super, że opisałaś to tutaj - nie mam nic przeciwko! niewiarygodnie jest to, że kuracja przyniosła u Ciebie aż tak duże efekty, myślę, że pokojnie możesz ją przedłużyć, ale w granicach rozsądku, ale po prostu pij drożdże rzadziej.
    Ja, na początku mojej przygody z dbaniem o zdrowie, ale tej świadomej wprowadzałam stopniowo różnego rodzaju cuda do swojego życia, a to komsetyki mineralne, a to woda z cytryną/imbirem na swniadanie, szejki - i pierwsze pół roku moja skóra wyglądała tragicznie, przez oczyszczanie, potem na diecie Dąbrowskiej była kulminacja. Teraz jest już ok. Ale wiem, że dobrze jest się przygotować do oczyszczania poprzez dbanie o siebie na zewnątrz ciała.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej, mam pytanie. : )
    Właśnie jestem na diecie dr Ewy Dąbrowskiej i jednocześnie chciałabym zacząć walkę o piękną i bujną grzywę, jak zmiany to na całego! : )
    Jednak nie jestem pewna, czy czy jedno nie wyklucza drugiego i czy nie ma przypadkiem jakiś przeciwwskazań do picia drożdży będąc na tej diecie?

    Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź.

    PS. Ogromnie interesujący blog, dzięki za wszystkie przepisy i informacje! : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimie


      Wyklucza. Skończ dietę Dabrowskiej i dopiero potem zacznij picie drożdży. Podczas diety pij skrzy i pokrzywę - te zioła można stosować nawet w trakcie oczyszczania. Dodam jeszcze, że dieta pozwoli ciału się oczyścić, więc na pewno Twoje paznokcie nieco się zregeneruja i bedą mocniejsze, a włosy po kilku dniach mocnego przetłuszczania i wypadania również pięknie będą rosnąć i błyszczeć. Siostry, kilka osób,no i ja które robiłyśmy dietę widzieliśmy zmianę także we włosach :-)

      Dziekuję za miłe słowa

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...