Kochani, dziś niespodzianka ;-). Po raz kolejny wybierzemy się na spotkanie z herbatą, ale w dzisiejszej podróży mamy innego przewodnika. Cały poniższy post jest wpisem gościnnym autorstwa Artura Zawadzkiego, niektórzy znają go pod pseudonimem A Zet. Przy okazji zachęcam bardzo mocno do odwiedzin jego Poletka – i rozkoszowania się literackim plonem.
......................................................................
Kiedy powiem Ci słowo herbata, co myślisz?
Pewnie tak jak miliony osób na świecie napój ten jest dla Ciebie czymś zupełnie zwyczajnym. Herbatę pijesz do śniadania, może do kolacji, lub tak po prostu w ciągu dnia, podobnie jak kawę. Herbata jest smaczna, powiesz. Ale jakie znasz jej odmiany i wartości, zapytam. I tutaj ciekawostka: herbata z cytryną nie jest odmianą :)
Pijąc herbatę, warto wiedzieć o niej kilka faktów. Na samym początku trzeba dać jasno do zrozumienia, że to, co pije większość osób, co najwyżej tylko stało przy herbacie. Minutka, Saga i inne herbaty tego typu (nazwałbym je raczej napojami herbacianymi) nie są nic warte. Oczywiście – są popularne, ale raczej ze względu na ich niską cenę, niż smak, choć nie oszukujmy się – niektóre z tanich herbat są smaczne, na przykład aromatyzowana earl gray różnych firm (earl gray również nie jest gatunkiem herbaty, przyjemny aromat i smak uzyskuje się sztucznie poprzez aromatyzowanie olejkiem pewnej odmiany pomarańczy). Ale nie każda herbata ekspresowa, czyli w torebkach, jest śmieciem. Nie można zapomnieć o droższych herbatach, na przykład Dilmah, czy nieco tańszy Lipton, który, według niektórych, jest już produkowany z lepszych odmian herbaty.
Czym właściwie jest herbata i jak się ją produkuje?
Sprawa nie jest wcale tak skomplikowana, jak mogłoby się wydawać. Herbatą w naszym rozumieniu jest napar z liści i/lub pąków rośliny o takiej samej nazwie. Ale nie tylko. Herbatą nazywamy też napar z innych roślin, na przykład z rumianku, melisy, czy suszonych owoców (swoją drogą – ciekawe, czy słusznie). Cena herbaty i jej smak zależą właśnie od tego, z których listków rośliny jest produkowana. Najcenniejsze herbaty otrzymuje się z pąków i listków rosnących na samym czubku. Zasada jest taka: im niżej, tym gorzej i taniej.
I tak na rynku wyróżnia się następujące odmiany herbaty:
zielona, produkowana z niefermentowanych liści
biała, z tipsów (nierozwiniętych pączków liściowych)
czerwona, z leżakowanych, krótko fermentowanych liści
żółta, z górnych listków
niebieska, z kilkakrotnie suszonych i wytrząsanych liści
czarna, z listków fermentowanych.
Herbata pochodzi głównie z Chin, Sri Lanki, Indii, ale także z Rosji, Gruzji, Wietnamu, Japonii, Turcji, Ameryki i Afryki Południowej. Każda z nich będzie charakteryzować się innymi walorami smakowymi.
Poznajemy wartości naparów!
Herbata tak naprawdę jest używką, co oznacza, że nie ma ona żadnych wartości odżywczych, bądź ich ilość jest naprawdę znikoma. Nie znaczy to jednak, że nie działa w żaden sposób na nasz organizm! Napar składa się z kofeiny (teiny) w ilości od 2 do 4 procent, garbników, czyli substancji odpowiadając za cierpkość w ilości od 6 do 13 procent, olejków eterycznych oraz znikomych ilości białka, węglowodanów (nie licząc cukru), oraz witaminy B i soli mineralnych.
Mówi się, że mocna herbata pomaga w uczeniu się. Tak naprawdę oddziaływanie tego typu jest bardzo łagodne, a przez to trudne w uchwyceniu. Napary herbaciane mają jednak swoje walory, uspokajają nas, poprawiają trawienie, pobudzają apetyt, działają na krążenie i ogólne samopoczucie. Pisząc jednak o tych cechach, nie mam na myśli herbat ekspresowych, które produkowane są z pyłów, a nie liści.
Ekstremalnie duże ilości wypitej herbaty mogą szkodzić. Najbardziej niebezpieczna jest herbata czarna, która w skrajnych przypadkach może powodować choroby nerek.
Wybierając herbatę, kieruj się jej smakiem. Nie ma sensu pić takiej, której po prostu nie lubisz. Smaków jest naprawdę wiele. Niektóre mają delikatne, ledwo wyczuwalne smaki, inne śmierdzą i smakują jak stare pety z popielniczki (naprawdę!). Nie pozostaje ci nic innego, jak eksperymentowanie z własnymi kubkami smakowymi. Możesz kierować się taką zasadą, że najłagodniejsze są herbaty biały, a najbardziej cierpkie – czarne.