Artykuł pochodzi w całości z tej strony: Prawda.xlx.pl
"Federacja Konsumentów przeprowadziła test porównawczy dotyczący m.in. zawartości metali szkodliwych dla zdrowia w pieluszkach jednorazowych. Poniżej przedstawiamy wyniki.
Metale szkodliwe dla zdrowia to tzw. metale ciężkie, silnie toksyczne, których szkodliwe działanie związane jest z kumulowaniem ich w organizmach żywych. W przypadku dużych kumulacji w organizmie metali ciężkich może dojść do zatrucia całego organizmu. Ponadto metale szkodliwe w dużych dawkach mogą działać rakotwórczo i teratogennie (zniekształcająco na formowanie się płodu) wobec człowieka.
Wymagania normy (PN-P-50548:1999) dla oznaczanych metali w wyrobach higienicznych kształtują się następująco:
ołów – max. 10 mg/kg
kadm – max. 1 mg/kg
arsen – max. 1 mg/kg.
W normie brak jest wymagań dotyczących maksymalnej, dopuszczalnej zawartości chromu i niklu.
Wyniki przeprowadzonych badań wskazują na to, że producenci ocenianych pieluszek (marki w tabeli) stosują do produkcji surowce, które nie zawierają ilości przekraczających dopuszczalne normy metali ciężkich, a więc substancji, które mogłyby działać toksycznie i wywołać miejscowe podrażnienia skórne bardzo wrażliwych i delikatnych miejsc przylegania pieluszki do skóry.
Analizując uzyskane wyniki badań można stwierdzić, że wszystkie badane pieluszki higieniczne spełniają wymagania normy PN-90/P-50549 oraz, że nie zawierają zanieczyszczeń związkami chromu.
Niepokojące są jednak stosunkowo wysokie wyniki oznaczań zawartości niklu, mieszczące się w przedziale 6,5 ÷53,4 mg/kg, z uwagi na fakt, że nikiel jest coraz częściej obserwowaną przyczyną zmian alergicznych u dzieci".
.....................................................................
Źródło:
Hmm, w sumie nie zdziwiło mnie to za bardzo... Tym bardziej, że wszystkie pieluszki spełniają normy...
OdpowiedzUsuń"normy" - A Zet dziękuje za ten wielki komentarz! Niby nic, ale te normy same za siebie mówią...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam