Strony

sobota, 2 marca 2013

O czym świadczą wypryski/zmiany skórne?

      Wygląd naszego ciała z zewnątrz niejednokrotnie jest najlepszym odzwierciedleniem naszego stanu zdrowia, bo ja powiedział Wielki Hermes: wszystko, co pochodzi z wnętrza   organizmu - widać na zewnątrz. Najczęściej wystarczy po prostu obserwować ciało by stwierdzić co jest nie tak. 
    Zmiany skórne nazwane wypryskami to jeden z dość widocznych objawów, sygnałów które dają znać albo o nakumulowaniu toksyn albo po prostu o oczyszczaniu. Czasem wypryski wskazują na przekrwienie lub brak równowagi w organach wewnętrznych.
     Bardzo prosto jest określić jakie organy wewnętrzne potrzebują pomocy jeśli obserwujemy nasze ciało. Wykorzystując wiedzę z dziedziny refleksologii, akupresury z łatwością znajdziemy przyczyny dolegliwości. 
     Jakiś czas temu pisałam trochę o języku [klik] i uszach [klik], dziś jedynie cząstka informacji z refleksologii twarzy.


Umiejscowienie wyprysków:


1. Czoło

      Problemem są jelita. Najczęściej jest to objaw przeciążenia układu pokarmowego, zalegających tam złogów, nieumiejętnego łączenia pokarmów albo braków witaminach, makro - i mikroelementach.

Jak sobie pomóc?
  • pić codziennie rano ciepłą wodę z cytryną,
  • spożywać pokarmy bogate w błonnik: awokado, ziarna, dynię, figi, jabłka, morele, śliwki,owoce leśne, ziarna roślin strączkowych, 
  • prawidłowo łączyć pokarmy [klik],
  • zmniejszyć spożywanie kawy i herbaty,
  • jeść czosnek w celu odtworzenia właściwej flory bakteryjnej [klik],
  • stosować lewatywę [klik].

2. Policzki i górna część pleców

      Wypryski na policzkach lub/i górnej części pleców to sygnał, że płuca lub piersi potrzebują wsparcia. Czasem problemem może być niewłaściwe oddychanie - czyli brak oddychania przeponowego, niedotlenienie płuc.

Rozwiązania:
  • picie herbaty trzy razy na dzień z dziewanny,
  • picie oleju lnianego lub oleju z wiesiołka,
  • picie soku z selera,
  • spożywanie nalewki czosnkowej [klik],
  • właściwe oddychanie: przeponą i nosem,
  • przebywanie na świeżym powietrzu i wietrzenie pomieszczeń,
  • spożywanie kropli/nalewki z jeżówki purpurowej (echinacei),
  • inhalacje na bazie olejku eterycznego z drzewa herbacianego,
  • do potraw możesz dodawać przypraw: bazylię, czosnek, kozieradkę, imbir, dziewannę, pokrzywę, miętę, 
  • odstawienie: mleka i jego pochodnych, tłuszczów nasyconych, czerwonego mięsa.

3. Nos

      Jeśli czubek nosa dotykamy dość często, jeśli ma inny kolor niż pozostała jego część, lub zmiany skórne dotyczą tej najzimniejszej części naszego ciała możemy mieć problem sercem.

Wspomaganie serca:
  • spożywanie ziół: głogu, żeń - szenia, miłorzębu japońskiego,
  • jeść trawę jęczmienną (kiełki mające kilka cm, bez nasionka) - 1 łyżeczkę dziennie,
  • wspomaganie terapią kolorami: noszenie czerwonej bielizny i odzieży - górnej części ubioru,
  • naprzemienny prysznic ciepłą i zimną wodą, zakończenie kąpieli polaniem zimną wodą.

4. Szczęki

      Wypryski wokół szczęki mogą oznaczać problemy z nerkami.

Wzmocnimy nerki:
  • robiąc kurację cytrynową [klik],
  • jedząc komosę ryżową,
  • pijąc herbatę z mniszka lekarskiego.

5. Ramiona

      Zmiany skórne na ramionach lub/ i przedramionach mogą mieć dwojakie pochodzenie. Z jednej strony krostki, wypryski mogą być objawem zapalenia mieszków włosowych. Pomożesz sobie wtedy szczotkowaniem ciała [klik]. Zmiany mogą być wywołane również problemami z układem pokarmowym. Dodatkowo oznaki wysunięcia ramion do przodu lub cofnięte do tyłu to oznaka małej pojemności płuc, ramiona uniesiona są oznaką zaburzenia pracy płuc. 

Jak sobie pomóc?
  • spożywać więcej błonnika, który działa jak szczoteczka wymiatająca resztki zalegającego pokarmu; błonnik znajdziesz w: awokado, ziarna, dynię, figi, jabłka, morele, śliwki,owoce leśne, ziarna roślin strączkowych, 
  • picie koktajlu J. Słoneckiego [część 1, część 2],
  • picie soku z aloesu przed każdym posiłkiem,
  • picie soku ze świeżego szpinaku,
  • prawidłowe łączenie pokarmów [klik],
  • jedzenie bez popijania płynem.

6. Obszar wokół ust

      Obszar ten odpowiada za narządy rozrodcze. Refleksologia twarzy zaleca codzienne masowanie obszaru nad ustami aby poprawić swoją witalność seksualną, leczyć niepłodność czy wszelkie choroby tego układu. Wypryski wokół ust mogą świadczyć o zaburzeniach prawidłowego funkcjonowania układu rozrodczego.

Rozwiązania:
  • ograniczenie spożywania: alkoholu, kawy, mięsa, cukru, pieczywa, 
  • nie doprowadzanie do zaparć,
  • kobiety powinny ćwiczyć mięśnie Kegla,
  • prawidłowa dieta bogata w produkty nieprzetworzone i surowe warzywa i owoce,
  • unikanie siedzącego trybu życia,
  • dbanie o właściwą dla nas wagę ciała,
  • chodzenie boso, hartowanie stóp podczas kąpieli zimną wodą.






............................
"Jesteś tym co jesz." Gilian Mc Keith
"Czy można żyć 150 lat?" M. Tombak
"Zdrowie na talerzu."
notatki własne

39 komentarzy:

  1. znam inną mapę, dzięki której w 80% pozbyłam się wyprysków...
    wg tej jakoś nic się 'kupy' nie trzyma... wg mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tzn. częściowo się pokrywają
      ale broda to np. typowo hormonalne problemy...

      Usuń
    2. o, a mogłabyś się podzielić tą inną mapą?
      ja od jakiegoś czasu nie mam większych problemów z cerą, bo właśnie zakończyłam leczenie, ale od kilku lat największy problem miałam z policzkami no i trochę z brodą właśnie..

      Usuń
    3. Alieneczka i kazetka

      Tak naprawdę jest wiele map, nawet ja posiadam kilka różnych rozmieszczeń, ale korzystam z tych, gdzie pkt są identyczne.

      Broda - to rzeczywiście problemy hormonalne, ale w poście nic o brodzie nie pisałam konkretnie, tylko obszarze wokół ust :-).
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Kilka razy trafiłam na informacje, że wypryski w obrębie brody to najczęściej efekt zakłóceń stricte hormonalnych. Ciekawe ile w tym prawdy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Seanaith

      Tak masz rację, ale ja pisałam o "wypryskach wokół ust", a nie przy brodzie :-)

      Usuń
  3. Ciekawy artykuł. Jednak nie znalazłam tu części ciała, na której najbardziej dokuczają mi wypryski, a mianowicie karku. Ciekawe, czy mogłabym to podciągnąć pod górną część pleców? ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niciutka

      Szukałam,ale nie znalazłam żadnych informacji, więc może "podciągnać" tą informację pod problemy z oddychaniem.

      Usuń
  4. Lewatywę? Ale że jak???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aurora

      A no tak :-) pisałam o tym niedawno i będzie jeszcze więcej, cierpliwości Kochana.

      Usuń
  5. ciekawe:) wezmę sobie rady do serca!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BogusiaM

      Mapa czasem się przydaje :-)

      Usuń
  6. super porady, a czasem sie zastanawiam skąd to cholerstwo sie bierze ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. K jak Książka

      Bierze się z ciała, to sygnał: dbaj o mnie w tym miejscu, dbaj o płuca, serduszko, odżywiaj się zdrowo :-)

      Usuń
  7. Dziękuję Ci serdecznie za tego posta, szukałam takich informacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu

      Cieszę się, że informacje są przydatne.

      Usuń
  8. Świetny post! Mam problem z wypryskami i potwierdzam iż może to miec zwiazek z narządami wewnętrznymi. Ostatnimi czasy mam mnóstwo wyprysków na policzkach i czole i rzeczywiscie mam problemy z oddychaniem i drożnością nosa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ernestyna

      Może kilka informacji pomoże Ci w wyleczeniu przyczyn wyprysków. Pozdrawiam

      Usuń
  9. Aniuś, jak zwykle kompendium wiedzy :) Dziękuję i dziubaski ślę :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gatita

      Wiesz ile ja się uczę przy pisaniu takich postów? To nie tylko tak, że Ty i inni Czytelnicy korzystacie :-)
      Buziaki Skarbie

      Usuń
  10. Ojejku! A mi się to zgadza chyba! Chodzi tylko o obszar wokół ust czy o same usta też? Jeśli mam ciagle wyschiete, popekane? Wiem,ze mam problemyz ukladem rozrodczym -to jest fakt.
    Na policzkach też mam, czy to moze byc wina astmy? :D

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panda

      Obszar wokół ust, tak powiedzmy 2-3 cm :-) Usta smaruj miodem, oliwą z oliwek, albo tłuszczem kokosowym jak myjesz zęby to lekko potrzyj szczoteczką i usta.
      Policzki i astma - możliwe.
      Pozdrawiam

      Usuń
  11. Wychodzi na to, że mam problem ze wszystkim... Hehehe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vallkiria

      Skoro jest aż tak dużo zmian bierz się za dbanie o siebie :-) Duuuużo surowych owoców i warzyw i dogłębnie analizuj skąd i dlaczego możesz mieć problem z danym organem i miłość ciału dawaj i będzie ok!

      Usuń
  12. Ja właśnie w pon. wybieram się do dermatologa bo to co dzieje się u mnie na policzkach ostatnio to istna masakra. W zasadzie to nie tyle co mam wypryski a czerwone plamki po nich, które potwornie długo znikają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaja

      Daj znać co Ci jest. Plamki to może są blizny, na blizny dobre są maseczki z banana.

      Usuń
  13. Ja niestety mam kapryśną cerę, może nie mam typowego trądziku a bardziej zaskórniki i drobne krostki. Piję dużo ziół, ocet z wodą i miodem każdego poranka a jednak te świństwa ciągle się pojawiają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Helen

      A próbowałaś robić OCM albo szczotkować twarz na sucho? O obu metodach pisałam na blogu, na zaskórniki są idealne. A czy octem z wodą przymwasz też twarz, czy tylko pijesz? Pozdrawiam

      Usuń
  14. Ciekawe spojrzenie, jestem ciekawa na ile to prawda ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny post!!! Czegoś takiego szukałam.
    Mój mąż ma notoryczne problemy z wypryskami ale na głowie, nasilają mu się szczególnie w trakcie przeziębienia - tak przynajmniej myśleliśmy do tej pory ale może jest jeszcze jakiś czynniki który ma na to wpływ. Może ma Pani jakiś pomysł skąd to paskudztwo się u niego bierze?
    Serdecznie pozdrawiam
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolina

      Być może substancje toksyczne i szkodliwe są po prostu uwalniane z mózgu. Tak samo jak rtęć - mózg uwalnia się od tego "wypychając" truciznę do skóry głowy i włosów.

      Pozdrawiam

      Usuń
  16. Jakie są tego podstawy naukowe? Badania, dowody? Czy to po prostu wzięte znikąd?
    Naprawdę wierzycie, że różnica kilku centymetrów w występowaniu trądziku świadczy o tym, że osłabiony jest ten, a nie inny organ? W jaki sposób połączone są nerki ze szczęką albo narządy rozrodcze z ustami?

    Naprawdę trzeba nauczyć się podchodzić sceptycznie do treści zawartych w książkach typu "Czy można żyć 150 lat?". Zazwyczaj nie mają one ŻADNYCH podstaw naukowych i są po prostu bredniami. Bez problemu można znaleźć artykuły w racjonalny sposób obalające te teorie. Jeśli pomogły wam te rady to dlatego, że pokrywają się one z zasadami zdrowego trybu życia (no oprócz noszenia czerwonej bielizny i chodzenia boso - nie wierzę, że naprawdę ktoś może uważać, że noszenie czerwonej bielizny pomoże mu wyleczyć trądzik). A LEWATYWY NIE MOŻNA STOSOWAĆ ZBYT CZĘSTO, BO "ROZLENIWICIE" SWOJE JELITA.

    Proszę o nieusuwanie komentarza, może komuś to otworzy oczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimie
      przede wszystkim wypada się podpisać imieniem, nickiem. Źródła są podane, jak w każdym poście.
      Jeśli coś pomogło wielu osobom to znaczy, że działa, a że Ty wątpisz to ja już nic na to nie poradzę, każdy sam wybiera swoją drogę do zdrowia.
      Lewatywy jeszcze nikomu z moich znajaomych czy rodziny nie rozleniwiły jelit, nikomu.
      Nie rozumiem czemu miałabym usuwać komentarz?

      Usuń
    2. Chodziło mi o źródła naukowe, poparte rzetelnymi badaniami, a nie pochodzące z tych książek. Czytałam książkę Tombaka - niestety jego porady są "rzucane na wiatr", bez przekonywujących dowodów. Jak mówiłam, metody zawarte w tym poście pokrywają się w dużym stopniu z zasadami zdrowego trybu życia, co mogło spowodować poprawę (ewentualnie efekt placebo). Post hoc, ergo propter hoc, czyli nie wszystko, co występuje po czymś, występuje wskutek tego. Jest to błąd logiczny.

      Mam nadzieję, że swoim znajomym i rodzinie polecasz również coś do odbudowania naturalnej flory bakteryjnej jelita. Nie jestem zwolenniczką takich rozwiązań, przynajmniej na dłuższą metę. Lewatywy wypłukują również te dobre bakterie.

      Tym razem się podpiszę :) Justyna

      Usuń
    3. Justyna

      Mnie źródła naukowe nie za bardzo interesują, bo choćby nie ma publikowanych badań na temat leczenia HIV czy raka, a są to choroby w 100% uleczalne naturalnymi sposobami. Ważne jest to, co widzę i doświadczam, a nauka bywa sponsorowana przez koncerny, ludzi z kasą, władzę itp. - stąd pewien dystans. Ale każdy wybiera to co uważa :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  17. Mogę wam szczerze polecić coś co przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Jakiś czas temu miałam problem z włosami. Wtedy mama poleciła mi skorzystanie z lampy Bioptron do naświetlania i koloroterapii. Zdesperowana użyłam jej i… szok i niedowierzanie. Wszystkie moje problemy stopniowo zaczęły znikać. Co więcej, po czasie zauważyłam że nie potrzebuję już tylu kosmetyków do pielęgnacji włosów. Zaczęłam korzystać z naświetlań do pielęgnacji cery. I znów to samo! Oszczędzam mnóstwo pieniędzy na kosmetyki, o lekach nie wspominając! Lampy Bioptron mają wiele zastosowań i są skuteczne. Naprawdę, dziewczyny, spróbujcie – nie pożałujecie! Monika

    OdpowiedzUsuń
  18. Krosty to wyjątkowo paskudny problem, szczególnie dla kobiet które największą uwagę przywiązują właśnie do swojego wyglądu. Dobrze, że pojawiają się artykuły z cennymi poradami takie jak ten

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja też kiedyś miałam takie wypryski na ramionach, bardziej jak krostki. Natrafiłam na ten artykuł http://www.goodies.pl/blog/krostki-na-ramionach/. Stosowałam wszystko jak trzeba i po 3 tygodniach ani śladu, a męczyłam się z nimi od tamtej zimy. Sposób bardzo prosty, bo wystarczy zastosować gommage i wszystko znika. Polecam! Tylko trzeba to robić regularnie, ale dużo czasu nie zajmuje, więc można.

    OdpowiedzUsuń
  20. Strefy twarzy na których wyskakują nam wypryski bardzo wiele mówią o stanie naszego organizmu :)

    OdpowiedzUsuń