Jestem właściwie już po kuracji kwasowymi skarpetkami, więc mogę w końcu napisać jak się sprawdziły na moich stopach, jaką mam opinię, czy warto w ogóle inwestować w taki produkt.
Przygotowuję jeszcze dwa wpisy o skarpetkach, jeden oczywiście ze zdjęciami, a w drugim też dowiecie się jaka jestem leniwa i dlaczego nie nałożyłam tych skarpetek wcześniej.
Zaczęło się niepozornie: od szału w blogosferze na temat foliowych skarpetek wypełnionych płynem z kwasami. Czytałam dużo, kwoty mnie przerażały i postanowiłam sam płyn zrobić sama. Pod lupę wzięłam trzy rodzaje skarpetek najczęściej recenzowanych przez blogerki: rozpisałam, przeliczyłam, stworzyłam tabelę...... i na tym się skończyło. Basia przez przypadek kupiła mi w Bedr.on.ce skarpetki firmy Purederm, więc nie musiałam już robić płynu sama. Plus za nie testowanie produktu na zwierzętach :-)
Zatem co mamy w składzie płynu?
Analizuję skład moich skarpetek w kolejności z opisu INCI (zatem im wyżej na liście, tym składnika jest więcej na moich skarpetkach):
- Alcohol - tradycyjnie używany jako konserwant, w przypadku skarpetek ma tez za zadanie odkażać i dezynfekować skórę.
- Aqua - nośnik pozostałych składników, nawilża.
- Propylene Glycol - Propano-1,2-diol, niegroźny składnik odpowiedzialny za utrzymanie lejącej się konsystencji kosmetyku, na skórę działa nawliżająco.
- Lactic Acid - kwas mlekowy (powstaje w mięśniach, gdy czujemy tzw. "zakwasy"), odpowiada za odpowiednie nawilżenie, wpływa na ilość kolagenu, reguluje stwardniały naskórek, ujędrnia i uleastycznia.
- Isopropyl Alcohol - Propan-2-ol lub IPA, konserwuje. Jego największy minus to, że w niektórych kosmetykach doprowadza do wysuszania skóry. Ma właściwości odkażające i ułatwia innym składnikom wnikanie wgłąb skóry.
- Urea - mocznik, mój ulubiony składnik kremów do rąk, zmiękcza, nawilża, łagodzi podrażnienia. Jeśli doda się go więcej to działa złuszczająco.
- Glycolic Acid - kwas glikolowy, nawilża, oczyszcza i złuszcza.
- Betaine - metanamina, zapamiętałam z zajęć, że jest to składnik, który zapobiega elektryzowaniu się włosów :-) W skarpetkach działa nawilżająco i zapobiega zbrylaniu się pozostałych składników.
- Anthemis Nobilis Flower Extract - ekstrakt z kwiatów rumianku rzymskiego, działa kojąco, łagodząco, regenerująco i dezynfekująco na skórę.
- Citrus Medica Limonum Fruit Extract - ekstrakt z owoców cytryny. Złuszcza zrogowaciały naskórek, odżywia, rozjaśnia skórę, zmniejsza przebarwienia, działa antyrodnikowo. Witamina C przyspiesza syntezę kolagenu w skórze.
- Carica Papaya Fruit Extract - ekstrakt z owoców papai, działa silnie antybakteryjnie, pomaga innym substancjom wnikać w skórę. Podobnie jak ekstrakt z cytryny działa rozjasniająco, ujędrniająco, oczyszczająco i antybakteryjnie.
- Pyrus Malus Fruit Extract - ekstrakt z jabłek. Pomaga nawilżyć skórę, chroni przed nadmiernym wysuszeniem. Złuszcza martwy naskórek.
- Citrus Aurantium Dulcis Fruit Extract - ekstrakt z owoców pomarańczy działa dezynfekująco, antyoksydacyjnie, łagodząco, przeciwzmarszczkowo.
- Triclosan - 5-Chloro-2-(2,4-dichlorofenoksy)fenol, konserwant, który ma na celu nie tylko zabezpieczenie składu kosmetyku przed psuciem, ale i działa grzybobójczo i bakteriobójczo.
- Salicylic Acid - kwas salicylowy, silnie złuszcza, działa antybakteryjnie.
- Menthol - mentol, to nasz główny winowajca tego chłodzenia podczas noszenia skarpetek. Nadaje ogólnie ładny zapach, ale działa tez kojąco.
- PEG-60 Hydrogenated - uwodorniony olej rycynowy, od czystego oleju różni się po prostu tym, że uwodornionym łatwiej jest umyć włosy i skórę.
- Castror Oil - olej rycynowy. O jego wspaniałych właściwościach pisałam osobny artykuł tutaj.
- Disodium EDTA - diwodoroetylenodiaminotetraoctan disodu, składnik, który reguluje łączenie się składników kosmetyku i zapobiega ulatnianiu się ich z mieszanki.
- Parfum - perfumy. Tutaj się zastanawiałam po co? i tak skarpetki pachną bardzo mocno mentolem i alkoholem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz