Stworzyłam mini vademecum najważniejszych odpowiedzi na te właśnie pytania. Jeśli coś pominęłam - proszę daj znać w komentarzu. Mini vademecum jest w 100% moim opracowaniem, więc jeśli ktoś pokusi się o skopiowanie to tylko z podaniem źródła do mojego bloga.
Nie nowością jest, że robię mydełka od dłuższego czasu. Sama z nich korzystam, rozdaję bliskim, a czasem nawet za symboliczna kwotę puszczę w świat. Od momentu gdy zainteresowałam się naturalnie wytwarzanymi mydłami metodą na ciepło i na zimno pojawiło się wiele pytań.
Te same pytania słyszę od wielu osób, które używają swojej pierwszej kostki mydła kastylijskiego, Alepp czy robionego ręcznie na bazie roślinnych składników. Te same pytania mają klienci sklepików z naturalnymi kosmetykami i te same pytania macie też Wy - czytelnicy.
1.
Mydełka
są w 100% wegańskie. Wszystkie
składniki są pochodzenia naturalnego, roślinnego. Barwniki są również naturalne i używane w większości
wegańskich posiłków J
2. W składzie
mydełek są naturalne olejki eteryczne. Wykorzystuję zimnotłoczone,
nierafinowane oleje, a jeśli cena jest zbyt wysoka i niekorzystna w
końcowym produkcie - oleje zastępuję rafinowanymi, ale dobrej jakości.
3. Nie dodaję żadnych
spieniaczy pochodzenia sztucznego (np. SLS). Naturalnymi olejami mającym
pianotwórcze właściwości są: olej kokosowy, olej palmowy i olej rycynowy . Nie
dodaję gliceryny nawet tej roślinnej, ponieważ sprawia, że mydło jest
miękkie i poza tym powstaje sama w wyniku reakcji zmydlania.
4. Maceraty, wywary, hydrolaty sporządzam
własnoręcznie na bazie olejów, wody destylowanej z własnoręcznie zbieranych ziół,
owoców.
5. A co robi tu wodorotlenek sodu? W mydła twardych - nie
płynnych - dodatek NaOH to rzecz podstawowa, bez tego mydło nie zaistnieje,
olej roślinny nie stężeje. Mydło to końcowy produkt reakcji chemicznej, tzw. zmydlania.
Biorą tu udział: sól kwasu i zasada (wodorotlenek sodu). Gdy mydło dojrzeje nie ma już w składzie
wodorotlenku sodu, ale gotową sól - np. sodium olive, czyli mydło. Niektórzy
zatem w składzie mydeł piszą po prostu wodorotlenek sodu, lub sodium np. olive…
6. Mydełka
leżakują (dojrzewają) przez minimum 6 tygodni. Niektóre mydła Alep leżakują
nawet 5-6 miesięcy. Naturalne mydła są jak wino – im starsze tym lepsze, są
delikatniejsze i łagodniejsze. Naturalne olejki eteryczne przedłużają trwałość
każdej kostki. Data ważności jest tak
naprawdę tylko wymogiem kierowanym przez odpowiednie ustawy.
7. Biały nalot na kostce to nie pleśń, a pozostałości po reakcjach chemicznych dojrzewania mydła,
jest to tzw. popiół, inna forma mydła. Jest to nieszkodliwe dla skóry, ale
jeśli chcesz zetrzyj nalot paznokciem lub nożem i śmiało używaj.
8. Mydełkiem można się umyć od stóp do głów:
zastępuje żel pod prysznic, pastę do zębów (szczególnie to z węglem aktywnym), szampon,
kosmetyk do mycia twarzy płyn do higieny intymnej. Możesz je użyć do prania,
czyszczenia i sprzątania całego mieszkania.
9. Pamiętaj, że jeśli nigdy
dotąd nie używałaś/eś naturalnych kosmetyków to Twoja skóra musi się przyzwyczaić.
Możliwe, że będziesz mieć też uczucie, że mydełko „nie myje”.
10. Jeśli myjesz włosy mydełkiem, pamiętaj by płukać je na koniec w wodzie z dodatkiem octu
lub soku z cytryny (kwas) - by zrównoważyć pH skalpu. Mydło to zasada.
11. Po każdym użyciu mydełko kładź na ażurową (z dziurkami) mydelniczkę, dzięki temu, nie zrobi
się miękkie i posłuży Ci długo.
Ciekawy artykuł, sam kiedyś kupowałem takie mydełka, niestety ich cena potrafi zaskoczyć.
OdpowiedzUsuń