Kochani, dziś kolejna porcja niecodziennych pytań.... nie musicie odpowiadać na nie w komentarzach bo odpowiedzi są tylko dla Was :-), no chyba, że ktoś bardzo chce się podzielić.. Ja nalegam jedynie na podanie odpowiedzi na pytanie z ostatniego zdjęcia...
źródło obrazka: favim.com |
źródło obrazka: vk.com |
źródło obrazka: wishfulinspiration.com |
źródło obrazka: fiftymiles.tumblr.com |
źródło obrazka: wheniwokeupalone.tumblr.com |
źródło obrazka: sarahhjane.tumblr.com |
źrodło obrazka: nieznane |
źródło obrazka: nothingcloser.tumblr.com |
źródło obarzka: www.picship.com |
Kochana Aniu ... : ) !
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za te cudne , prowokujące do refleksji nad sobą i własnym życiem pytania .
Na wszystkie znalazłam w głębi siebie odpowiedź:)
A jeśli chodzi o ostatnie pytanie , to przeczytam każdą wartościową książkę , którą los włoży mi w moje ręce .
Ale przede wszystkim napiszę w mej własnej Księdze Życia zupełnie nowy przełomowy rozdział , który zacznie zupełnie nowa historię .Przewróci on moje życie o 180 stopni . Wszystko co stare i już mi nie potrzebne zniknie z mojego Życia . I na to miejsce przyjdzie lepsze dla mnie , nowe .
Dlatego proszę Cię moja droga , trzymaj za mnie mocno kciuki !!!
Elena
UsuńOczywiście, że będę i tzrymam teraz kciuki i myśle pozytywnie na ile mam siły :-)
Buziaki
Jak dobrze jest się zatrzymać nad kartką papieru i sobie spróbować naprawdę i konkretnie odpowiedzieć na te najważniejsze pytania :)
OdpowiedzUsuńAurora
UsuńTrzeba jednak motywować się odpowiadania na baaaaardzo różne pytania w życiu :-)
Pozdrawiam ciepło
W tym roku chciałabym przeczytać książki Moniki Szwaji, których jeszcze nie czytałam ;))
OdpowiedzUsuńKaprysek
UsuńAutorki nie znam ani trochę, ale już dodałam sobie do listy. Dziękuję :-)
Pytania zmuszają do refleksji na temat sensu życia, akurat jak to się mówi jestem na rozdrożu . Bardzo dobrze że tu trafiłam ... :)
OdpowiedzUsuńRudzienka
UsuńCieszę się, że nieświadomie pomogałam. Trzymaj się
Buziaki
Lubię takie pytania, bo zmuszają nas do zastanowienia się nad sobą, a ludzie ostatnio zagłuszają sami siebie.
OdpowiedzUsuńCo do książki bardzo chcę przeczytać - Toksyczni rodzice, mam nadzieję że mi się uda, poza tym na stoliku obok łóżka czekają na mnie: "T" Wiktora Pielewina, "Byczki w pomidorach" Joanny Chmielewskiej i rozpoczęte "Twierdzenie papugi" Denisa Guedja oraz "piękni dwudziestoletni" Marka Hłaski. Czytam też na ebooku "Nawałnicę mieczy" Georga RR Martina.
Pozdrawiam
Monika
Moniko
Usuń"Toksycznych rodzicó" bardzo polecam :-).
Całą tesztę prócz Hłaskiego zapisałam sobie, i dzięki Ci bardzo za propozycje :-)
Takie przemyślenia mi służą:) Pozdrawiam i dziękuję.
OdpowiedzUsuńekocentryczka
UsuńCieszę się :-)
Pozdrawiam ciepło
Witam :)
OdpowiedzUsuńOstatnio czytałam Twój post na temat OCM. Metoda faktycznie warta spróbowania :). Mam pytanie. Czy do olejku rycynowego można dodać olejek kokosowy?
Pozdrawiam.:)
Anonimie odpowiedziałam Ci pod tamtym postem o OCM :-):
UsuńMetoda przede wszystkim działa i bardzo pomaga. Olej rycynowy na pewno musisz wymieszać z jakimś innym bazowym, przejrzyj raz jeszcze cały wykaz olejów i poszukaj czegoś innego.. olej kokosowy ma również właściwości zapychające, więc uważaj by Ci nie wywaliło wszystko na twarzy i nie zapchało. Naprawdę radzę wziąć inny olej :-)
Pozdrawiam ciepło
Dobre pytania, aby się na chwilę zatrzymać i zastanowić.
OdpowiedzUsuńNatalio
UsuńTak :-)...pozdrawiam
Witam
OdpowiedzUsuńPojawiła się nowa opcja dotycząca Spisu Blogów o odchudzaniu w którym ten blog jest jest zapisany: Dzięki temu spis będzie mógł jeszcze bardziej promować tego bloga :) Więcej informacji pod linkiem : http://bycidealna.blogspot.com/2012/07/nowy-spis-blogow-o-odchudzaniu.html
Prosiłabym o przesłanie koło 3 ciekawych linków z tej strony.
Pozdrawiam
Paula
Usuńdziekuję za informację :-)
Pozdrawiam
Spróbowałam banana z oliwą:)
OdpowiedzUsuńPycha!!
ekocentryczko
UsuńTak się cieszę, że się poznałyśmy :-)
Banany są ekstra, ale już ja musze kupić dobrą oliwę bo jak się okazuje nie wszystkie są smaczne. Buziaki
zadzwon kochanie lub pusc sygnal:)
OdpowiedzUsuńsuper post :) zmusza do przemyśleń.... a książka którą chciałabym przeczytac jeszcze w tym roku to 1120 stornicowa "Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa" :) Pozdrawiam Ola
OdpowiedzUsuńAleksandra
UsuńDobrze, że pytania motywują. Dzięki za podzieleni się książką. Pozdrawiam
Dzisiaj przejrzałam biblioteczkę mojej mamy w poszukiwaniu lektur, które chciałabym przeczytać i uzbierała się niezła sterta- ok 15-20 pozycji, wśród nich m.in - "Możesz uzdrowić swoje życie", "anatomia duszy", "terapia otwartego serca", Kłamstwa, w które wierzymy" itd. Ciekawe czy wyrobię się z przeczytaniem ich wszystkim w ciągu tego roku:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę Aniu, że miałam okazję Ciebie poznać i dziękuję za cenne rady. Nie sądziłam, że przytulanie się do drzew może wywierać tak pozytywny wpływ! :)
Pozdrawiam ciepło
Agnieszka :)
sprężynka
UsuńWidziałam twojego bloga, cieszę się, że zaczęłaś pisać.. Przytulanie do drzew to super sprawa, mam nadzieję, że Cię nieco tym zaraziłam :-)
Buziaki Kochana
Love your blog x
OdpowiedzUsuńMan In The Wilderness
Tim
UsuńThank you :-)
I'm still here :)
OdpowiedzUsuńA Zet....:-)
UsuńNew Moon w angielskiej wersji językowej. (pierwsza część jest naprawdę zabawna ! Czego przy czytaniu tłumaczonego Zmierzchu jakoś niestety nie zauważyłam). Dlatego z tej racji mimo, że czytałam wszystkie części po polsku, chcę je przeczytać po angielsku. Pewnego rodzaju wyzwanie to jest ^^
OdpowiedzUsuńRainyOne
UsuńŻyczę powodzenia :-)