Strony

wtorek, 24 sierpnia 2010

100 pytań do ... Was

Tu liczę na Waszą pomoc, bo niestety internet internetem, a w niektórych przypadkach błędów za dużo już miałam i nie chce po raz kolejny być zła na siebie...

1. kto z Was posiada wyciskarkę do owoców? zakupioną raczej tu w Polsce. Zamierzam kupić takową i dylemat powstaje: czy cała metalowa czy plastikowa. Cenowo - wiadomo jak to wygląda, inwestycja raczej na lata, ale sokowirówkę mam plastikową i mi służy.
2. jak Wasze sokowirówki zachowują się przy: sałatach, trawie pszenicznej, natce pietruszki itp. sprawach, które w swej naturze są wiotkie? macie jakiś sposób na to by nie spalić sprzętu, a sok powstał?
3. maszyna do mleka sojowego: o ile w przypadku wyciskarek coś tam można poczytać, w przypadku maszyny nic, poza pochwałami producentów. Czy to jest rzeczywiście baaardzo dużym plusem i ułatwieniem posiadanie takowej maszyny, czy może zbyteczne "wywalenie" pieniędzy..
4. i mango, jak ja mam je kupic by było dojrzałe?;-), nie śmiać się, dylemat mam ponieważ dotychczasowe "macanie" nie przynosi rezultatu i po rozkrojeniu owoc jest niezbyt dojrzały...pomocy..;-)

Mam nadzieję, że pomożecie;-)...pozdrawiam serdecznie

5 komentarzy:

  1. Odpowiedzi:
    1. Wybór zależy od Ciebie. Ja mam Angel 7500 i moge powiedzieć szczerze, że ani przez chwilę mi nie przeszło przez głowę, że podjąłem zły wybór. Jeśli już miałbym coś polecić, to jeśli chodzi o dwuślimakowe, to tylko Angel, bo różnica w cenie między dwuślimakowymi jest zbyt mała, żeby się ,,szczypać", zwłaszcza, że możesz kupić na raty. Jeśli miałbym kupić coś innego niż Angel, to byłaby to jednoślimakowa maszynka i wybór pewnie padł by na Hurom Slow Juicer. Cena bardzo (ok 1500zł)przystępna, obroty poniżej 80 na min, wyciska bardzo płynnie i ogólnie fajnie pracuje. Troszkę nieporęczny podczas mycia i główny mankament dość słabo separuje sok od pulpy, co często występuje w tańszych wyciskarkach. Pooglądaj sobie na YT filmiki, które porównują pracę wyciskarek: http://www.youtube.com/watch?v=1FI4l49pmG0&annotation_id=annotation_121283&feature=iv
    Jakieś jeszcze pytania, to wiesz gdzie mnie szukać:) (albo skype login: hautari)
    Myślę, że mój Anioł będzie mi służył przez minimum 20 lat i ja polecam z całego serca jeśli finanse pozwalają właśnie Angel 7500.
    2.Nie mam sokowirówki, ale z tego co wiem, to taki urok sokowirówek i nie da się tego obejść.
    3.Nie mam doświadczenia z takimi maszynami, ale jeśli zamierzasz kupić wyciskarkę, to jest to wydatek zbędny, bo możesz mleko z soi, czy orzechów robić w wyciskarce, ja ostatnio piję dużo sezamowego:)
    Upewnij się przed kupnem wyciskarki, że radzi sobie ona z orzechami i ziarnami, bo nie każdej idzie to tak lekko,m a w niektórych producent wręcz nie poleca mielić orzechów.
    4. Nie lubię mango, ale zapytaj Ewci na jej blogu, albo na maila.

    Mam nadzieję, że pomogłem ;-)
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć... cieszę się, że odpowiedziałeś na moje pytania. Wyciskarka chodzi za mną od dłuższego czasu, głównie za sprawą tej trawy pszenicznej i sałat, które nijak nie chcę się na sok przerabiać, i grożą spalaniem sokowórówki, filmiki obejrzę i jak finanse pozwolą trzeba w końcu zainwestować. Tylko co ja potem z sokowirówką zrobię;-). A z tymi orzechami i mlekiem sezamowym, oj te wszystkie pasty orzechowo jakieś tam ceny w eko sklepach o zawrót głowy przyprawiają, a tu sammemu można zrobić...;-).
    Dziękuję za informacje, są bardzo przydatne, Pozdrawiam ciepło.... i jeszcze:
    Jak się robi mleko sezamowe?

    OdpowiedzUsuń
  3. Odnośnie Twoich pytań Aniu.

    1. Ja mam tylko sokowirówkę, też marzę o wyciskarce.
    Dzięki Marcinku za informacje.
    2. Ja wszystko robie w sokowirówce, trochę przekładam, naprzemiennie np. pietruszka, cytryna, jabłko;
    mój sokownik jak narazie nie spalił się i raczej mu to nie grozi.
    3. Maszyny do mleka sojowego też nie mam, od soji prawie odeszłam, bo jest genetycznie modyfikowana.
    Mleko robię migdałowe, orzechowe lub mieszane w blenderze: migdały, różne orzechy, ziarna słonecznika, a nawet daję trochę ziaren siemienia lnianego, jak mam ochotę. Jest pycha, cedzę przez sitko i spodeczkiem obciążam, żeby się możliwie dobrze odcisnęło, a resztki wyciśnięte zjadam np. z musem bananowym czy truskawkowym lub nawet same. Mleko trzeba sobie doprawić do smaku.
    3. Też miałam na początku ten sam dylemat z mango. Ja zawsze kupuję niezbyt dojrzały, niech poleży parę dni w domu, i potem przez "macanie"... ma być miękawy, a nawet miękki. Wyczujesz, nie spiesz się, tak szybko mango się nie psuje, im dłużej poleży, tym lepszy, ale... z wyczuciem.

    Nic Ci Aniu wiele nie pomogłam, bo jak widzisz u mnie same proste sprzęty.
    Przez wiele lat byłam owocowa, ale nie sokowa w tym wydaniu co teraz.
    Sokowirówka teraz jest u mnie najważniejsza
    i blender
    i robot kuchenny/sieklacz/

    Marzę o wyciskarce.

    Narazie....

    OdpowiedzUsuń
  4. Krysiu pomogłaś!!wiesz ja soki zaczełam pić regularnie od diety, od grudnia tamtego roku, mam małą sokowirówkę, ale jak na mnie jedną wystarcza, tylko jeśli chcę zrobić więcej soku niestety kilka razy muszę ją oprózniać. Blender też mini, ale nie narzekam, ale za to brak mi robota kuchennego, oj bardzo brak. Czasami niektóre potrawy do i blenderem i sokowirówką przygotowuję;-). Wyciskarka-marzeniem do szybkiej realizacji. A za mango dziękuję.;-)

    OdpowiedzUsuń