Strony

środa, 16 stycznia 2013

Dioksyny w produktach higienicznych.

       "Czy dioksyny, te silnie rakotwórcze substancje, pochodne bielenia chlorem, znajdują się w podpaskach, pieluchach i innych papierowych produktach jednorazowych?

       Wszystko na to wskazuje, chociaż przemysł papierniczy stara się ukrywać realną skalę zatrucia dioksynami. Trudno odpowiedzieć na to pytanie dlatego, że firmy produkujące jednorazowe „produkty higieniczne” nie informują na opakowaniach ani o składzie, ani o sposobie produkcji swoich wyrobów.

       Pierwszy raz o dioksynach zrobiło się głośno w 1987roku, gdy dokumenty amerykańskiego przemysłu papierniczego przeciekły do Greenpeac’u. „Zawarte w nich było stwierdzenie, że dioksyny zanieczyszczają znaczną część produktów papierowych. Przemysł papierniczy prowadził badania marketingowe, z których wynikało, że gdyby konsumenci byli świadomi tych zanieczyszczeń, sprzedaż produktów spadłaby w sposób drastyczny.”
      Okazało się, że dioksyny „Raz wprowadzone do środowiska pozostają w nim na stałe”. Nie rozkładają się w środowisku naturalnym, w organizmach zwierząt, które zjadamy ani w naszych. Są magazynowane w tkance tłuszczowej i wątrobie.
      To, co wiemy na pewno, to, że kiedy ujawniono szkodliwe działanie dioksyn i ich obecność w jednorazowych produktach „higienicznych” w Szwecji w ciągu roku wycofano z produkcji bielone chlorem pieluchy i zastąpiono je niechlorowanymi, kremowymi bądź szarymi pieluchami.
       Dziś oprócz bielenia chlorem są możliwe inne metody – na przykład ozonowanie. W jego wyniku produkty również są śnieżnobiałe, jednak ta technologia jest o wiele droższa.


Co to są dioksyny?

       Dioksyny są to rakotwórcze, silnie toksyczne związki chemiczne,będące efektem ubocznym procesu bielenia chlorem miazgi papierowej. „Naukowcy nie byli w stanie określić minimalnego poziomu, poniżej którego nie obserwuje się szkodliwych efektów działania tych związków. Nawet śladowe ilości dioksyn powodowały nowotwory i uszkodzenia płodów u zwierząt laboratoryjnych.”
tcdd       Nazwa dioksyny obejmuje grupę 75 organicznych związków chloru. Najczęściej mianem dioksyny określa się najbardziej toksycznego przedstawiciela tej grupy związków, czyli 2, 3, 7, 8 – TCDD (tetrachlorodibenzodioksyny).




Na czym polega szkodliwe działanie dioksyny TCDD?

       TCDD jest silnym teratogenem (środkiem powodującym uszkodzenia płodów) i kancerogenem (środkiem rakotwórczym).
Wzmacnia również działanie innych kancerogenów – atakując grasicę osłabia system odpornościowy. Szwedzkie badania potwierdziły związek dioksyn z tak rzadkimi rodzajami raka jak: mięsak miękkich tkanek, choroba Hodgkina i inne nowotwory systemu limfatycznego.
Dr. Roy Albert, szef Cancerogen Assesment Group wykazał duże ryzyko nowotworów u ludzi narażonych na stały kontakt z TCDD przez pokarm, nawet przy dawkach jedna na trylion. Eksperyment J.R Allena z uniwersytetu Wisconsin dowiódł, że niewielkie ilości dioksyn, rzędu 50 część na trylion, podawane w pokarmie rezusom, małpom blisko spokrewnionym z człowiekiem powodowały bezpłodność.


fabrykaSkąd się biorą dioksyny?

      Trafiają do środowiska jako odpady i ścieki z papierni stosujących chlor jako wybielacz. Inne źródła dioksyn to komunalne i przemysłowe spalarnie odpadów (dioksyny są produktem ubocznym spalania w niskich temperaturach), składowiska niebezpiecznych odpadów, pestycydy i herbicydy, fabryki farmaceutyczne, chemiczne i produkujące tworzywa sztuczne.



Po co bieli się masę na podpaski?

      Żeby dać nam złudzenie czystości i sterylności. Bielenie chlorem jest najtańszym sposobem (ozonowanie droższym) ale bardzo szkodliwym dla środowiska.
Podpaski higieniczne nie są sterylne, gdyż to obniżyłoby ich chłonność. Oznacza to, że mogą zawierać różne bakterie i grzyby. Ale w naszej cywilizacji wierzymy, że białe = czyste. I tak, by stworzyć iluzję czystości i higieny wytwarza się olbrzymie ilości toksycznych ścieków i odpadów!

       zalamkaDo naszych organizmów dioksyny dostają się zarówno przez skórę i przewód pokarmowy wraz z jedzeniem, jak i przez płuca z powietrza. Już w maju 1988 roku Światowa Organizacja Zdrowia WHO stwierdziła niebezpieczne ilości dioksyn w mleku matek karmiących. Najprawdopodobniej dioksyny są odpowiedzialne za powszechne występowanie alergii wśród dzieci i falę bezpłodności u kobiet w krajach zachodu.



      Co możemy zrobić, by bronić się przed dioksynami?

Przede wszystkim domagać się od producentów podpasek, pieluch, a także chusteczek higienicznych, papieru toaletowego informacji, w jaki sposób powstają oferowane przez nich produkty.
      Co to są te „granulki najnowszej generacji” zapewniające bardzo cienkim podpaskom ich niezwykłą chłonność? Czy są to poliabsorbenty, trucizny pochłaniające wilgoć, czy może jakieś inne substancje? Czy są bezpieczne dla naszego zdrowia?
      Czy podpaski danej firmy są bielone chlorem, czy też miazga papierowa jest ozonowana? Jakie technologie stosuje dany producent? Jaka jest zawartość dioksyn w produkcie? Ile jest dioksyn w ściekach z fabryki i czy ktoś te ścieki oczyszcza?
       Jeśli nie to dioksyny trafią do środowiska, a stąd do naszych ciał i ciał naszych dzieci. Przez nie mamy alergie, chorujemy na raka... Może czas to zmienić?"


..............................
źródło całego artykułu:

23 komentarze:

  1. Dobrze, ze o tym piszesz. Ja zazwyczaj stosuje podpaski wielorazowe, ale czasami tampony jak gdzies wychodze ostatnio 2 dni stosowałam tampony i źle się z tym czułam, fizycznie i psychicznie też:D bałam się poprostu, że mi się coś stanie. A z takimi podpaskami wielo to bajka! Polecam każdemu, niestety żadnej mojej koleżance nie mogę o tym opowiedzieć bo dla większnosci to nie do pojęcia używać czegoś takiego:( (a jestem młoda mam 20lat...) jeszcze pracuje nad zmniejszeniem obfitości i bólów. Kurcze, czemu tak mało piszą o miesiączce? Ja lubię czytać rady i doświadczenia innych kobiet w tym temacie, bo przecież jeszcze dużo tych dni przede mną. Lubię czytać bo niewiele kobiet lubi rozmawiać o tym, jak ja zaczynam to patrzą na mnie jak na nienormalną...;/
    hmm, a co do posta to popraw literówkę, bo się wkradła. Chusteczek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimie

      Artykuł cytowany w całości :-). Oj ja też się dużo muszę natłumaczyć z wielorazowymi podpaskami, czy z kubeczkiem menstruacyjnym, oj dużo i dla porównania moja grupa wiekowa to 30 lat i wyobraź sobie, że też nie jest łatawo :-). Cieszę się bardzo, że już jako młoda osóbka dbasz o siebie w ten sposób.

      Ja będę pisać o tym jeszcze dużo, więc możesz zaglądać :-) Miesiączka jest tematem tabu w naszej kulturze i stąd się bierze ta "niesmaczność" u wielu osob :-).
      Literówka poprawiona - dziękuję.

      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Akurat rodzaj wypełnienia chłonnego nie ma wielkiego wpływu na zawartość dioksyn, bo zazwyczaj są to żelujące polimery w rodzaju krzemionki koloidalnej czy poliuretanów sieciowanych.
    Co do spalania śmieci - w profesjonalnych spalarniach lub cementowniach (w piecu do wypalania cementu często spala się też śmieci) dioksyny nie powstają, bo rozkłada je wysoka temperatura. Natomiast podczas spalania śmieci w domowym piecu powstaje ich bardzo dużo, w dodatku w mieszance z rakotwórczymi WWA - niestety wielu tak robi.
    Jeśli chodzi o techniki bielenia - dioksyny powstają przy używaniu pierwiastkowego chloru, toteż czasem zastępuje się go tlenkiem chloru lub chloranami, takie metody określane są skrótem EFC. Jednak wielu producentów całkiem eliminuje związki chlorowe, używając ozonu, nadtlenku wodoru lub tlenu zjonizowanego - takie bezchlorowe techniki to TCF. Bardzo możliwe że gdzieś na opakowaniach pojawiają się takie oznaczenia. Z przyczyn biologicznych nie miałem zbyt wielu okazji aby przyjrzeć się podpaskom :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kuba

      Bardzo Ci dziękuję za komentarz! Ostatnie zdanie mnie powaliło na łoptaki :-) Postaram się poswięcić trochę czasu i poczytać na opakowaniach czy w ogóle są te oznaczenia EFC lub TCF, bo to bardzo interesujące. Wiesz dwa słowa jeszcze, często wkładki czy podpaski są "zapachowe" - jakiej natury jest ta chemia? Bo wątpię by producent dodawał olejek eteryczny...

      Pozdrawiam

      Usuń
  3. o moja nieświadomości... zewsząd trucizny :(

    ps. może uda nam się zobaczyć w przelocie, bo mam akurat na 8 ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odciskipalców

      Ach, a ja jaka kiedyś nieświadoma byłam :-)

      Buziaki

      Usuń
  4. I znów ciekawe spostrzeżenia. Dzięki że dzielisz się tymi informacjami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malinka


      Tylko mogę napisać: to na zdrowie nam wszystkim :-)

      Usuń
  5. Czy dioksynami nie próbowano przypadkiem otruć Juszczenki, tego byłego ukraińskiego prezydenta?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Homeostasis

      Hm... trzeba by poszukać info na ten temat :-)

      Usuń
  6. Aniu, mam pytanie do Ciebie z innej beczki. Usunęłam przez przypadek posta opublikowanego parę dni wczesniej. Czy jest możliwosć, aby go odzyskać?
    Pytam Ciebie, gdyż Ty jestes po przejsciach w tym temacie.
    Dobrze, że tylko 2 usunęłam. Zamiast edytuj przycisnęłam usuń. Jeden odzyskałam, gdyż miałam jeszcze w notatkach.

    Pozdrawiam Cię z serca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu

      Odpowiedź w emailu :-)

      Buziaki Kochana

      Usuń
  7. już kiedyś o tym czytałam, dla mnie osobiście nie podpaski i tego typu rzeczy mogłyby mieć inny kolor, zupełnie by mi to nie przeszkadzało, a dzięki temu jeśli nie byłoby szkodliwe byłabym w 100%zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naturaipiekno


      A jaki mogłyby mieć kolor? Są całe czerwone, czerwone z kolorowymi, satynowymi spodami i białe.

      Pozdrawiam :-)

      Usuń
    2. Kochana chyba nie rozumiem komentarza hehehe:P ale czerwone też mogłyby być jak dla mnie:)

      Usuń
    3. Że kolor tych ekopodpasek, materiałowych to takie jak napisałam wyżej ;-)

      Chyba, że Ty pisałaś o tradycyjnych, białych, sklepowych?

      Usuń
    4. tak się domyślałam tylko te satynowe spodnie mnie zmyliły:P taki wzorek w sensie. już wszystko rozumiem :)

      Usuń
  8. eh, wiesz jak to jest, to ten ostatni rok studiów wiec nie wiadomo co będzie dalej, mozliwe ze w ogole podrozy w tym roku nie bedzie tylko pojade na zmywak do szkocji zbierac pieniadze na cos wiekszego, byc moze biegun polnocny. Chcialem tez sprobowac poszukac wydawnictwa na te moje teksty, ale musialbym jeszcze nad nimi popracowac. Startuje tez w paru konkursach w tym roku, jakbym wygral cos, to pewnie do ameryki poludniowej bym polecial. Fajne by bylo takie zycie, by podrozowac, wracac na chwile, pisac, i znow jechac dalej... Dzieki za mile slowa, byc moze wszystko bedzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ah no i tak, do zycia w miescie zazwyczaj przyzwyczajam sie gdzies na wiosne, gdy powoli juz trzeba sie zbierac do podrozy. tak, tutaj jestem raczej mizantropem

      Usuń
  9. masakra, nawet nie miałam o tym pojęcia. Wszystkim nas już trują, taka prawda :(
    dziękuje za tak uświadamiający artykuł :)



    pozdrawiam
    www.fitmaniaczka.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamila

      Tekst na zdrowie napisany :-) Pozdrawiam ciepło i dziękuję za link

      Usuń
  10. O kurcze.... Ostatnio maz chciał mi sam kupic eko podpaski:P ja wtedy myslalam ze go utłuke :P ale widac bede musiala jednak oddac honor i sama kupie:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Farizah

      Kochana no to dla Ciebie dzisiejszy i najbliższe posty będą super motywacją :-). Męża masz świetnego, uświadomiony facet - ze świecą szukać i brawa dla niego!

      Pozdrawiam ciepło

      Usuń