Źródło: zdrowejedzenie.blox.pl |
Biały zabójca
Ilość cukru, jaką spożywamy ma wpływ na każdy organ naszego ciała. Nasza wątroba magazynuje cukier w formie glukozy (glikogenu). Dzienny pobór cukru rafinowanego (powyżej wymaganej ilości naturalnego cukru) wypełnia ją i powiększa do maksymalnej objętości, a nadmiar glikogenu powraca do naszej krwi w formie kwasów tłuszczowych. Te wędrują do każdej części naszego ciała i są magazynowane w najmniej aktywnych miejscach zaokrąglając nasze brzuchy, pośladki, piersi i biodra. Gdy i te stosunkowo nieszkodliwe miejsca są wypełnione, kwasy tłuszczowe wędrują dalej do aktywnych narządów, takich jak serce i nerki. Następuje osłabienie ich funkcji, tkanki powoli ulegają degeneracji i zmieniają się w tłuszcz. Powstają zakłócenia ciśnienia krwi, uszkodzeniu ulega parasympatyczny układ nerwowy, układ krążenia obwodowego i limfatycznego, a jakość czerwonych ciałek zaczyna się zmieniać. Występuje nadmierna ilość białych ciałek a proces tworzenia tkanek ulega spowolnieniu.
Wiadomo… chodzi o pieniądze
Począwszy od XIX w. przemysł cukrowniczy przeznaczał miliony dolarów na subsydiowanie nauki, celem znalezienia czegoś, nawet pseudonaukowego, co pozwoliłoby oczyścić krążącą już negatywną opinię o cukrze. Sowicie opłacane badania naukowe i wtedy i dziś nie ogłaszają niczego konkretnego, co mogłoby być użyte do promowania cukru.
Im bardziej naukowcy rozczarowują propagatorów spożywania cukru, tym bardziej muszą oni polegać na ludziach z reklamy a tu możliwości i odpowiednie hasła robią swoje. Spryt i dobrze wyeksponowany słodki towar oraz gra słów ogłupiają. Padały hasła zapewniające, że żadne pożywienie naszej codziennej diety nie jest czystsze niż cukier, który zawiera 99,9% czystego cukru. Ta zachwalana “czystość” cukru jest niezaprzeczalna, ponieważ proces oczyszczania trzciny cukrowej i buraków, któremu są poddawane w rafineriach, jest tak skuteczny, że końcowy produkt -cukier - jest chemicznie czysty jak morfina lub heroina, ale to tylko puste kalorie. Do znudzenia niektórzy powtarzają o energetycznej mocy sacharozy, ale energia kaloryczna i smak tworzący nawyk, to wszystko, czym jest sacharoza, ponieważ nie zawiera ona nic więcej, a nadzwyczajna szybkość, z jaką sacharoza przenika do krwi, przynosi więcej szkód niż pożytku.
Sztuka marketingu
Odkąd wymaga się dokładnego podawania wartości pokarmowych na opakowaniach, rafinowane węglowodany, takie jak cukier, umieszczane są razem z takimi węglowodanami, które mogą lub nie mogą być rafinowane. W rezultacie następuje ukrycie zawartości cukru przed nieświadomymi tego faktu klientami. Użycie słowa “węglowodany” do opisu cukru wprowadza w błąd. Słowo cukier stosowane jest do opisu całej grupy substancji, które są podobne, ale nie identyczne, mają różne struktury chemiczne i w różny sposób wpływają na organizm, powoduje zamieszanie. Słowo “cukier” na określenie glukozy zawartej w naszej krwi oraz “cukier” na określenie sacharozy w Coca-coli jest niebezpieczne dla konsumenta. Ale czy często zastanawiamy się nad tym? Podejrzewając niski poziom cukru w krwi, sięgamy po słodycze, słodki napój lub sam cukier w celu podniesienia jego poziomu. W rzeczywistości jest to najgorsza rzecz, jaką można zrobić. Poziom glukozy w krwi ma tendencje do obniżania się, ponieważ następuje uzależnienie od sacharozy, odrzucając ją poziom glukozy w krwi powraca do normy i taki pozostaje.
Nadużywanie cukru jest uzależnieniem, na które najmniej zwracamy uwagę, ale które jest najbardziej rozpowszechnione i z którym trudno jest zerwać. Po alkoholu i papierosach, cukier jest najczęściej przyjmowaną szkodliwą używką niszczącą nasz organizm nie tylko fizycznie, ale i psychicznie.
źródło: nieznane |
Słodkie wariactwo
Pionierzy psychiatrii ortomolekularnej, twierdzą, że choroby psychiczne są mitem i że zaburzenia emocjonalne mogą być pierwszym symptomem oczywistej niezdolności organizmu danego człowieka do zwalczania stresu uzależnienia od cukru. Dziś lekarze na całym świecie powtarzają to, co w latach czterdziestych głosił dr Tintera: …nikt pod żadnym pozorem nie powinien zaczynać tego , co nazywa się leczeniem psychiatrycznym, bez wcześniejszego przeprowadzenia testu tolerancji glukozy w celu ustalenia, czy organizm danej osoby jest zdolny do przyswajania cukru… Wywiady dotyczące historii diet pacjentów diagnozowanych jako schizofreników ujawniają, że wybierana przez nich dieta jest bogata w słodycze, cukierki, ciastka, kawę napoje z kofeiną i żywność przygotowaną z użyciem cukru. Badania kliniczne prowadzone z dziećmi nadaktywnymi lub psychotcznymi, a także dziećmi z uszkodzeniami mózgu lub zaburzeniami w uczeniu wykazały niezwykle dużą ilość przypadków niskiego poziomu glukozy w krwi lub hipoglikemię, uzależnienie od wysokiego poziomu cukrów w diecie wielu dzieci, których organizm nie daje sobie rady z jego przyswajaniem.
Wielu z nas nie wyobraża sobie życia bez słodyczy, lekceważąc fakt, że nie wolno nimi zastępować normalnych posiłków. Objadając się słodyczami, eliminujemy z jadłospisu owoce, warzywa oraz inne cenne produkty i pozbawiając w ten sposób organizm witamin i składników mineralnych. Istnieją różne teorie wyjaśniające, dlaczego słodycze tak bardzo kuszą. Według jednej z nich, po prostu kojarzą się nam z dzieciństwem, kiedy bywały formą nagrody. Należy pamiętać, że apetyt na słodycze bywa również sygnałem, że spada poziom cukru we krwi.
Precz z cukrem!
Ale czy jest to możliwe, gdy wzrasta spożycie cukru, a wyrobów przemysłu cukierniczego tak dobrze się sprzedają ? Holendrzy wydają rocznie na słodycze ponad 2 miliardy Euro, a według oficjalnych danych spożycie cukru na obywatela USA wynosi rocznie okol 150 funtów czyli miesięcznie około 12 f , inaczej 1,5 kg na tydzień, lub 200g dziennie. Nic wiec dziwnego, że telewizja alarmuje że co 5 dziecko w USA ma problemy psychiatryczne. Może warto wziąć pod uwagę, że alkohol będący produktem połączenia cukru i drożdży zawiera znaczne ilości chemikaliów nie wspominając o cukrze /1 kieliszek=7 łyżeczek cukru/, a przeciętna puszka Coli to 12 łyżeczek cukru.
Dzisiaj przemysł cukierniczy twierdzi, że cukier nie psuje zębów, a próchnica powstaje tylko wtedy, gdy po spożyciu słodyczy nie myjemy zębów. To może by tak do każdej “rozkoszy” dla podniebienia dołączyć od razu szczoteczkę do zębów?
Może warto jest zrezygnować z chwilowej smakowej przyjemności na korzyść długotrwałej podwyższonej jakości naszego funkcjonowania w ciągu dnia, innymi słowy jedzmy żeby dobrze żyć a nie żyjmy żeby dobrze jeść".
..............................
Źródło:
1. http://otworz-oczy.org/index.php/slodka-trucizna/
Najlepiej trzymać się bardzo dalego od takiej grożnej, chociaż słodkiej trucizny.
OdpowiedzUsuńSłodkie, zdrowe i dające energię są tylko owoce.
Niektórzy lubią czasem trochę miodu dla osłody.
SUPER informacje!!!
Dzięki Aniu!
Widzę, że nie odpuszczasz z tym cukrem :) Niestety większość ludzi nie widzi w nim żadnego zagrożenia...
OdpowiedzUsuńKrysiu - pewnie, ze trzeba, tylko, ze czasami jst naprawdę baaardzo ciężko ;-).Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA Zet - wiedz, że prędko nie odpuszczę ;-)... A gdyby popatrzeć od strony medycznej na cukier same zagrożenia, tylko patrz jaki w tym biznes, i ile koroporacji by straciło! Ściskam
unikam od dawna tej trucizny,ciężko bywa bo jest prawie wszędzie. Świetny blog, właśnie odkryłam:) przeczytam dokładnie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńekocentryczko - dziękuję, mam nadzieję, że znajdziesz tu coś ciekawego i pamiętaj - uwagi są mile widziane ;-). pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń:(
OdpowiedzUsuńZ tym cukrem we krwi jest inaczej - cukrzykom którzy wpadną nagle w hipoglikemię trzeba jak najszybciej podać cokolwiek co zawiera cukier, nawet Coca-colę. Sacharoza, którą słodzi się pokarmy, rozkłada się na fruktozę i glukozę, i poziom tej drugiej we krwi wraca do normy. Zważywszy, że mało naturalnych pokarmów zawiera niezwiązaną glukozę nie bardzo rozumiem jaki mechanizm miałby obniżać we krwi poziom glukozy w wyniku spożywania zawierającego ją cukru stołowego.
OdpowiedzUsuńAlkohol to nie połączenie cukru i drożdży - ktoś kto to pisał mocno naciągnął fakty. Za mocno. Alkohol to związek który wytwarzają drożdże zużywając cukier, więc taka na przykład Wódka nie zawiera go wcale.
Rozumiem, że do zmian diety jeśli jest negatywna trzeba namawiać mocnymi argumentami, ale nigdy nie zaakceptuję tu kłamstw i manipulacji, nawet w obronie prawdy. a tak robi autor artykułu.
Kuba dziekuję za to stanie na straży ;-)
OdpowiedzUsuńCo do cukrzycy i cukru - wcią kompletuję wiadomości na ten temat, więc póki co nie chcę się wypowiadać jak to do końca jest.... ale czy przypakiem nie cukier tez powoduje cukrzycę?
Pozdrawiam ciepło
Witam!
OdpowiedzUsuńOd blisko pięciu lat zmagam się z uzależnieniem od cukru. Uzależnienie to sieje tak jak inne nałogi spustoszenie w życiu, zaczynając od nieprawidłowej hierarchii wartości, kończąc na izolacji społecznej. Dziękuję, że poruszacie tutaj ten problem. Niestety ludzie bagatelizują zagrożenia płynące ze spożywania cukru, dlatego tak ważne jest aby ciągle im o nich przypominać. Pozdrawiam. Agnieszka
Agnieszko cieszę się, że u trafiłaś i że napisałaś ten komentaz, masz rację wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że od cukru można się uzależnić... trzymam mocno kciuki za dni bez cukru!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło