Strony

czwartek, 2 grudnia 2010

Pierwsza pomocy przy ataku serca oraz lek na: Alzheimera, Parkinsona, HIV...

Dziś skromnie, ale w końcu nie liczy sie ilość tylko jakość ;-)... znalezione na Grypa666's Blog:  


       Popieprz atak serca

"Pieprz kajeński zatrzymuje atak serca w minutę. W swej 35-letniej karierze, dr John Christopher nigdy nie stracił pacjenta podczas wizyty domowej z powodu ataku serca. Jeśli pacjent oddycha, wlewa im do gardła szklankę wody z 1 łyżeczką pieprzu kajeńskiego, który zawsze nosi przy sobie. W ciągu paru minut  pacjent przychodzi do siebie. Pieprz musi mieć pikenterię co najmniej 90 tys. jednostek ostrości w skali Scoville’a. Jeśli pacjent jest przytomny, należy podać mu do picia 1 łyżeczkę sproszkowanego pieprzu kajeńskiego w szklance ciepłej wody. Nieprzytomnemu pacjentowi podaje się ekstrakt z pieprzu kajeńskiego o pikanterii co najmniej 90 tys. w skali Scoville’a, poprzez wkroplenie kilku pełnych zakraplaczy  pod język.


Składnik korzenia lukrecji może pomóc zapobiegać lub leczyć neurodegenerujące choroby jak Alzheimera i Parkinsona, a nawet otępienie związane z HIV, poprzez zatrzymanie utraty komórek tkanki nerwowej w mózgu — neuronów. Podobne składniki zawierają soja i inne rośliny. Naturalne substancje mają tę przewagę nad syntetykami, że łatwo przyswaja je organizm człowieka. Częściowo motywacją przełomowego odkrycia przez dr Rosemarie Booze, neurolog z Uniwersytetu Płd. Karoliny, była natury rodzinnej: Mój ojciec ma ciężki przypadek Parkinsona, więc rozumiem, co przeżywają rodziny i jak bardzo potrzeba jakichś terapii obronnych. Chińscy badacze odkryli inną substancję w lukrecji (glabridin),  która ma potencjał leczenia niektorych rodzajów raka płuc".



Źródła:

7 komentarzy:

  1. O matko, pieprz kajeński... Ja mam 50g i chyba starczy mi do końca życia... :D Kurde, choć nie wiem jak mało dodam do potrawy, zawsze jest zbyt ostra, więc go w sumie nie używam. Jest straszszsznie osstree.
    Jak zaboli mnie serce to se łyknę szklankę wody z pieprzem cayenne :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Super z tymi zawałami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. och a ja uwielbiam pieprz kajeński:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Artur Ty nie przesadzaj z bólem serca, dbaj o zdrowie, jedz pieprz w potrawach, ale nie żeby od razu przy bólu serca taką dawkę ;-). Mężczyźni są bardziej narażeni na ryzko zawału serca - owszem, ale poczytaj jak rozpoznać zawał..i wtedy się ratuj.

    Marcin z zwałami nie, ale super z pieprzem ;-), hi hi.

    Ewciu pamiętam jak w filimikach zawsze dodawłaś 2 przyprawy: sól i właśnie pieprz kajeński ;-), na zdrowie Ci to tyko wyjdzie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hehe, ale Marcin poszedł z grubej rury: "Super z tymi zawałami" :D
    Spokojnie, zawał to chyba nie moja bajka... jeszcze...

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam o kapsaicynie. Bardzo ciekawy post jako, ze o lukrecji w walce z Alzheimerem nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu

      Czasem udaje się takie informacje wyłapać z sieci.

      Usuń