I jeszcze cudo, które zjadłam na kolację. Chciałam pokazać Wam mój wywar warzywny zainspirowany tym przepisem, nieco zmodyfikowany i zapasteryzowany, ale kolor nie wygląda zachęcająco ;-).
Jest za to kanapeczka, w ramach chelba: maca, która nadal jakoś staje mi w gardle. Ale za to krem: palce lizać.
Jelita nie narzekają na zmianę sposobu żywienia, ale duch tęskni za surówką. Zmęczenia nie odczuwam. Na dzień dzisiejszy 50% to surówka, a w pozostałej połowe: duszone i gotowane warzywa, maca, pierogi ruskie i jeszcze herbata ziołowa.
wegetariańska ;-) NUTELLA
pół awokado
pół łyżeczki karobu
łyżeczka miodu
Składniki wymieszać razem, posypać wiórkami koksowymi lub mielonymi orzechami włoskimi. Smacznego!
oj oj oj oj oj oj
OdpowiedzUsuńakurat mam wszystko oprocz karobu, ale kakao tez lpewnie bedzie ok
z tym miodem to nie wiedzialam!
jak mialam vitamixa to dodawalam jeszcze banana i jak mi sie podgrzalo to byl normalnie czekoladowy budyn! wypas!!!
Monika
jestem na anonimowo od dzis:D
Karob w ostateczności zastąpi kakao!
UsuńJa znów za budyniami ani trochę nie przepadam.
Pozdrawiam