tag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post6042521169909251267..comments2024-03-28T17:14:17.820+01:00Comments on cudowne diety: Soja jest szkodliwa - tak jak mlekoAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/13125183486147285062noreply@blogger.comBlogger40125tag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-60033412532799214132013-06-03T18:50:56.181+02:002013-06-03T18:50:56.181+02:00Faktycznie jest to tak widoczna informacja, że wrę...Faktycznie jest to tak widoczna informacja, że wręcz łupie po oczach. Po drugie ma się do poruszonej przeze mnie kwestii mniej więcej tak, jak "palenie zabija" do paczek papierosów. <br />W sumie nie wiem czemu się czepiam, takich jak Ty na pęczki w necie. Przynajmniej nie starasz się ludziom wcisnąć cudownych odchudzających łyżek. Oddam Tobie tyle racji, że jeśli ktoś szuka porad żywieniowych na blogach, to sam jest sobie winien.<br /><br />pozdrawiam<br /><br />stik<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-71458685397366545812013-06-03T12:42:04.886+02:002013-06-03T12:42:04.886+02:00Anonimie
Wypada się podpisać nickiem, imieniem. P...Anonimie<br /><br />Wypada się podpisać nickiem, imieniem. Poniżej strony bloga jest informacja, której widzę nie doczytałaś/eś:<br /><br />Uwaga!<br /><br />Treść wszystkich zamieszczanych artykułów ma charakter tylko i wyłącznie informacyjny. Przed zastosowaniem porad warto skonsultować się z lekarzem, lub zasięgnąć większej wiedzy z innych źródeł. <br />Nie ponoszę odpowiedzialności wynikającej z zastosowania informacji zawartych na stronie. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-7688668789694648202013-06-03T10:45:06.061+02:002013-06-03T10:45:06.061+02:00Słuchaj... czy ty masz jakiekolwiek kwalifikacje d...Słuchaj... czy ty masz jakiekolwiek kwalifikacje do pisania takich rzeczy? Dajesz ludziom bardzo konkretne porady, zastanawiałaś się może, czy czasem takie internetowe znachorstwo, podpierane linkami z innych znachorskich blogów, może jakiemuś mniej ogarniętemu człowiekowi zaszkodzić?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-40184261862184677812013-06-03T10:41:51.516+02:002013-06-03T10:41:51.516+02:00No właśnie, soja jest taka straszna, że musimy im ...No właśnie, soja jest taka straszna, że musimy im o tym powiedzieć! Ania, weź im wyślij te rewelacje może oni jeszcze nie wiedzą ?!? Grozi nam masowe wyginięcie chińczyków!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-66122425080727424222013-04-01T16:54:25.594+02:002013-04-01T16:54:25.594+02:00Anonimie
Wybór należy do Ciebie! Jeśli ja mam wy...<b>Anonimie </b><br /><br />Wybór należy do Ciebie! Jeśli ja mam wybierać między jedzeniem czegoś co może szkodzić, a nie zjedzeniem tego to wolę nie jeść.<br /><br />Zamiast kakao możesz kupować karob, pić z wodą - tak, wiele osób pije nawet kakao z wodą!! - albo z mlekiem roślinnym z kokosa, orzechów.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-5469690095865330532013-03-18T14:45:57.606+01:002013-03-18T14:45:57.606+01:00Czyli jeść z umiarem czy wcale? A co z bobem, ciec...Czyli jeść z umiarem czy wcale? A co z bobem, ciecierzycą i fasolą? <br />I z innej beczki, kakao pić z wodą? :)<br /><br />PozdrawiamAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-37939187624398790772013-03-03T19:11:36.777+01:002013-03-03T19:11:36.777+01:00Nie do wiary... Przypadkowo trafiłam na tę tragicz...Nie do wiary... Przypadkowo trafiłam na tę tragiczną stronę. Dobija mnie Twoja, Autorko ignorancja, życzę Ci powodzenia z dalszym takim podejściem do sprawy. A tak pozatym, ludzie robią testy na bazie modyfikowanej soi na myszach, a następnie triumfują nad wynikami które pokazują, że owe myszy wykazywały wyższą śmiertelność, a nikomu nie przyszło do głowy, że gotowane białko sojowe nie jest naturalnym pożywieniem dla myszy... Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-36255809110894805722013-02-26T13:11:43.102+01:002013-02-26T13:11:43.102+01:00gadasz jakbyś się znałgadasz jakbyś się znałAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-5116817218838681492013-02-20T09:30:28.803+01:002013-02-20T09:30:28.803+01:00Bardzo dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.Bardzo dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-77463194779239648302013-02-08T11:51:57.221+01:002013-02-08T11:51:57.221+01:00Anonimie
Nie znam tej diety, o której piszesz, al...<b>Anonimie</b><br /><br />Nie znam tej diety, o której piszesz, ale mam kilka sugestii: Koktajle to pewnie szejki, i nawet mleka roślinnego nie powinno się łączyć z owocami, dlatego szejk dobrze pić z samych owoców, z dodatkiem jakiś zielonych liści (pietruszka, szpinak) i odrobiną wody. Na blogu a podstronie "Przepisy A-Z" jest przepis na mleko migdałowe domowej roboty - zajrzyj :-). Mleko sojowe od czasu do czas możesz pić, ale patrz by było z soji niemodyfikowanej genetycznie i bez cukru, po prostu produktów sojowych nie powinno się spożywać w dużych ilościach i codziennie. Jeśli zastanawiasz się nad mlekiem krowim, a sojowym - zdecydowanie wybierz sojowe.<br /><br />PozdrawiamAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-71997117770150868232013-02-06T11:01:44.329+01:002013-02-06T11:01:44.329+01:00Zastanawiam się teraz, po przeczytaniu tego artyku...Zastanawiam się teraz, po przeczytaniu tego artykułu o soi. Wcześniej czytałam o diecie strukturalnej dr Bardadyna, która opiera się głównie na koktajlach, sporządzanych na bazie mleka sojowego. Chciałabym wypróbować tę dietę i zastanawiam się, czy kupić mleko sojowe, czy można je zastąpić krowim lub jogurtem czy kefirem? Co o tym myślicie?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-13570987280464965342013-01-28T22:38:28.966+01:002013-01-28T22:38:28.966+01:00:-):-)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-39360983519161978092013-01-28T12:28:12.017+01:002013-01-28T12:28:12.017+01:00Biedni ci Chińczycy. Od wieków jedzą soję i pewnie...Biedni ci Chińczycy. Od wieków jedzą soję i pewnie dlatego grozi im wymarcie...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-9468188873265952862013-01-05T11:16:32.791+01:002013-01-05T11:16:32.791+01:00Aniu B.
Z lecytyną sojową - póki co niewiele wie...<b>Aniu B. </b><br /><br />Z lecytyną sojową - póki co niewiele wiem na ten temat, ale jest ona u mnie pod wielkim znakiem zapytania co do bezpieczeństwa.<br />Z producentami no niestety tak jest... teraz jeszcze ustawa o GMO daje wolną rękę głównie korporacjom :-(<br /><br />Pomysł nad produkcją własnego mleka to idealna inwestycja w zdrowie malucha, mleka można zrobić praktycznie ze wszystkich orzechów, włączając w to wiórka kokosowe i nasion, np. słonecznika, czy jak wspomniałaś sezamu. Dosładzać możesz: miodem, stewią, melasą, syropem z agawy.<br /><br />Cieszę się, że zmiany są u Ciebie wielotorowe :-), u mnie przebiega to podobnie. Pieczywo - masz możliwość zakupienia w jakimś młynie mąki razowej lub żytniej i pieczenia chleba samodzielnie na zakwasie? A słodycze: taniej wychodzi zrobic je samemu, jakieś kulki z moczonych i zmiksowanych orzechów, suszone owoce, mieszanki i lepienie tzw. batoników muesli. <br /><br />Pozdrawiam ciepłoAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-37257808309373940602013-01-03T16:04:41.913+01:002013-01-03T16:04:41.913+01:00mnie z kolei ciekawi fakt co z lecytyną sojową wch...mnie z kolei ciekawi fakt co z lecytyną sojową wchodzącą w skład mleka modyfikowanego dla niemowląt?<br />Oczywiście pisałam do producentów i Ci deklarują, że w ich produktach nie ma śladu modyfikacji genetycznej, ja jednak nie jestem do końca przekonana czy tak jest naprawdę. i co gorsza, nie dowiem się prawdy...<br />Temat mnie tym bardziej interesuje bo jestem młodą mamą, do roku karmiłam dziecko swoim mleczkiem a teraz przyszedł czas dokonywania wyborów...<br />Poważnie zastanawiam się nad własną produkcją mleka migdałowego dla dziecka.<br />Wapń uzupełnię chociażby figami i sezamem :) <br />ps. Od jakiegoś czasu podnoszę swoją świadomość, nie tylko w kwestii żywienia:)<br />i tak to nie piję żadnego mleka, żadnych jego przetworów nie zamierzam już wziąć do ust. Pieczywo i słodycze zamierzam robić sama obkupując się w eko sklepach które deklarują, że produkty są wolne od GMO. Szkoda tylko, że produkty są czasami 5 razy droższe niż te dostępne w marketach... ale coś za coś :/ trzeba myśleć o zdrowiu naszych dzieci.<br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/01611252453469149847noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-40054129571486953702012-12-09T18:24:09.282+01:002012-12-09T18:24:09.282+01:00Anonimie
Przede wszystkim niewiele jeszcze mam i...<b>Anonimie </b><br /><br />Przede wszystkim niewiele jeszcze mam informacji na temat łagodzenia objawów menopuazy. Na pewno pomoże Ci spożywanie:<br /> - fitoestrogenów: siemie lniane, soja (szukaj tej bio lub organicznej),<br /> - kwasy tłuszczowe omega 3 - siemie lniane, a jeśli jesz mięso to także: tłuste ryby,<br /> - wapń: brokuły i znów jesli nie jesteś weganką to: nabiał,<br /> - witamina D: spacery podczas dużego słońca.<br /><br />O tym preparacie nic nie wiem, dlatego niestety się nie wypowiem.<br /><br />Tylko tyle mogę Ci pomóc...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-34786617359696496712012-12-09T11:20:31.335+01:002012-12-09T11:20:31.335+01:00AAAAAAA nie mogę !!!!! Byłam już zdecydowana na za...AAAAAAA nie mogę !!!!! Byłam już zdecydowana na zażywanie suplementów soji , żeby nieco zmniejszyć baaardzo męczące objawy menopauzy (nie chcę syntetycznych hormonów)a teraz już jestem w zupełnej kropce !!!!! Zaczęłam brać preparat Meno-Klima, który zawiera ekstrakty z koniczyny i soji, za bardzo mi jednak nie pomaga, ale zauważyłam, że biuścik się trochę "sprężył", więc chyba fitohormony działają . No i nie wiem co mam teraz robić!!!Brać czy nie brać ???Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-53110572409383400132012-12-02T13:58:32.525+01:002012-12-02T13:58:32.525+01:00Anonimie
Źródła do cytowanego artykułu są podane...<b>Anonimie </b><br /><br />Źródła do cytowanego artykułu są podane na końcu posta...<br />Wbrew temu co się mówi soji jedzą więcej mięsożercy niż wegetarianie. Co do trujących roślin, to nie powiesz mi chyba, że soja GMO jest nietrująca...<br /><br />Pozdrawiam<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-53054391650179359582012-12-02T13:01:33.464+01:002012-12-02T13:01:33.464+01:00Anonimie
Wmówiono nam, że trzeba się suplementowa...Anonimie<br /><br />Wmówiono nam, że trzeba się suplementować i brać witaminy, a znam osoby, które nie dość, że nic nie jedzą - odżywiają się praną, piją od wielu lat wodę destylowaną - powinni już dano nie żyć z takimi winikami badań. Słusznie piszesz, że organizm potrafi sam dbać o siebie, pytanie się nasuwa: skoro ciało samo potrafi dać sobie wszystko co potrzebne po co dawać mu to z zewnątrz?<br />Ja Ci mogę powiedzieć o fruturiańskim życiu, jemy same owoce, i chyba już nigdzie na naszej planecie nie ma takich nieszkodliwych, nawet raw food może być dietą rakotwórczą.<br /><br />PozdrawiamAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-49930255362040730932012-11-30T19:02:12.775+01:002012-11-30T19:02:12.775+01:0090% tych niby wad to po prostu mniejsza ilosc jaki...90% tych niby wad to po prostu mniejsza ilosc jakiegos skladnika, ktorego w miesie jest wiecej, jesli je sie ziarna, owoce, wazywa etc. to nie bedzie zadnych niedoborow, natomiast co do izoflawonow to leki hormonalne o wiele wiele wiele bardziej zwiekszaja ryzyko raka, te roslinne bowiem są bardzo słabiutkie. mleko sojowe i ogolnie produkty soji maja wiecej wad, niz zalet, wad nie maja niemal wcale, a twierdzenie, ze soja jest trująca jest w góle nie wiem skąd wzięte, ale na pewno nie prawdziwe. Poza tym soja ma wiele antyutleniaczy (anty wolne rodniki - wolne elektrony w czasteczkac, utleniajace komorki). Artykul ten to totalna bzdura a osoba ktora go opublikowala ciekawa jestem ile ma wspolnego z jakims kierunkiem wyzszym z zywienia w tym kierunku albo z chemii czy biologii. cos czuje, ze nic wspolnego.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-29682526442282480542012-11-13T13:21:17.369+01:002012-11-13T13:21:17.369+01:00Nie chodzi o jedzenie, lecz o odżywianie. Organizm...Nie chodzi o jedzenie, lecz o odżywianie. Organizm potrzebuje właściwego odżywiania, tak jak samochód paliwa, aby normalnie funkcjonować. Trzeba trochę wiedzieć o fizjologii, bo organizm potrafi sam o siebie zadbać i zrobić nam psikusa. Nie można dostarczać organizmowi jednorodnego pożywienia i trzeba te pożywienie urozmaicać, aby uzupełniać brakujące mikroelementy. Jemy wiele szkodliwych potraw, ale czy codziennie?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-91785371540277879202012-10-23T18:03:14.962+02:002012-10-23T18:03:14.962+02:00Anonimie
Chodzi o to, że niezdrowa jest ta soja z...Anonimie<br /><br />Chodzi o to, że niezdrowa jest ta soja z GMO, produkowana masowo, dodawana do niemalże każdego produktu spożywczego... Jeśli zjesz od czasu do czasu sojowy produkt nic się nie stanie. Mleko sojowe robione samodzielnie jest ok, ale też nie mamy pewności skąd pochodzą ziarna...<br /><br />PozdrawiamAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-29915469412299499482012-10-22T16:13:04.955+02:002012-10-22T16:13:04.955+02:00Jesli soja jest nie zdrowa to mleko sojowe pewnie ...Jesli soja jest nie zdrowa to mleko sojowe pewnie tez, a jesli sie go sfermentuje grzybkiem tybetenskim to wtedy bedzie zdrowe te mleko sojowe?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-55412741398515014392011-03-22T19:13:20.229+01:002011-03-22T19:13:20.229+01:00Olgo baaaardzo Ci dziekuję za rewelacyjne wyjaśnie...Olgo baaaardzo Ci dziekuję za rewelacyjne wyjaśnienie z tą witaminą b12. Czasami też jest tak, że jedząc dany produkt powodujemy braki w organiźmie (np. mleko nie daje wapnia, a pobiera je z naszych kości by jego elementy zostały strawione), być może autor cytowanego artykułu to miał właśnie na myśli, mówiąc o obniżaniu zawartości B12 w organiźmie....<br />PozdrawiamAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-87303673889289588182011-03-22T12:40:05.846+01:002011-03-22T12:40:05.846+01:00Jasne, soja nie jest wcale zdrowa (jak nic w nadmi...Jasne, soja nie jest wcale zdrowa (jak nic w nadmiarze i tu się bardzo zgodzę z Gonzo) ale przedstawiłaś jedną nie do końca prawdziwą informację - soja nie wywołuje braku (tzn ni obniża) poziomu B12, po prostu w ogóle jej nie dostarcza (tak jak wszystkie rośliny, B12 obecna w glonach nie jest przyswajalna przez człowieka, nie ważne jak jest reklamowana), a organizm zużywa tą dostarczoną wcześniej w swoim tempie. "Pełnowartościowa" B12 może być pozyskiwana tylko z produktów zwierzęcych albo suplementowana przez zażywanie śordków z B12, na szczęście "produkowaną" przez grzyby (a konkretniej drożdże i bakterie - w kiszonkach może być). I to tyle. W ogóle weganizm czy ścisły wegetarianizm mogą prowadzić do braków B12 ale właśnie przez to że nie dostarczają jej w ogóle a nie obniżają jej poziom w organiźmie. (I tego własnie dotyczy artykuł do którego podałaś linka)olga spaceagehttps://www.blogger.com/profile/07407519614983187515noreply@blogger.com