tag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post4484503203048740494..comments2024-03-28T17:14:17.820+01:00Comments on cudowne diety: owocowo - warzywna dieta E. Dąbrowskiej, dzień 1Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/13125183486147285062noreply@blogger.comBlogger19125tag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-11918874949108654632018-06-30T15:57:08.456+02:002018-06-30T15:57:08.456+02:00To mnie właśnie trochę przeraża że z tylu produktó...To mnie właśnie trochę przeraża że z tylu produktów trzeba zrezygnować, które na pozór są nieszkodliwe takie jak np wyżej wymieniona kukurydza.Katarzyna Dąbrowskahttp://dieta-med.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-77004068220292431062012-09-13T10:34:37.438+02:002012-09-13T10:34:37.438+02:00Tak z kukurydzy tez musisz niestey zrezygnować, ta...Tak z kukurydzy tez musisz niestey zrezygnować, tak jak napisałam wcześniej: cukier - a ten na diecie Dąbrowskiej odpada.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-70791862648538652862012-09-13T10:32:50.650+02:002012-09-13T10:32:50.650+02:00Magda
Trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia...Magda<br /><br />Trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia Avocado niestety musisz odstawić bo ma tłuszcze, a na diecie nie spożywamy nic tłustego. Z kukurydzą zadałaś mądre pytanie...raczej odstawiłabym kukurydzę, ma trochę cukru. nie potrawię dać Ci 100% odpowiedzi, musze poszukac informacji na ten temat.<br /><br />pozdrawiamAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-88512509565111552842012-09-07T13:42:19.407+02:002012-09-07T13:42:19.407+02:00Witam, dzis 3 dzień mojej diety Pani Dąbrowskiej. ...Witam, dzis 3 dzień mojej diety Pani Dąbrowskiej. Nigdzie nie znalazłam informacji czy gotowana kukurydza jest wskazana przy tej diecie czy jednak powinnam z niej zrezygnować. Z tekstu wnioskuję, że awokado przy tej diecie nie jest wskazane, dobrze myślę? Proszę o informacje. Pozdrawiam serdecznie. MagdaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-29508642050008887632010-09-16T20:40:56.365+02:002010-09-16T20:40:56.365+02:00Gosiu to ja może zrobię malutki post na ten temat,...Gosiu to ja może zrobię malutki post na ten temat, bo już kilka osób mnie o to pyta, więc chcę się solidniej przygotować do odpowiedzi;-), więc cierpliwości.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-89617572719217071132010-09-16T05:17:36.438+02:002010-09-16T05:17:36.438+02:00Aneczko a powiedz mi kotku dlaczego orzechy trzeba...Aneczko a powiedz mi kotku dlaczego orzechy trzeba moczyc przed jedzeniem?<br />GosiaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-79129529662158626322010-09-15T23:27:40.706+02:002010-09-15T23:27:40.706+02:00Gosiu blędy blędami, też je robię ;-), nie przejmu...Gosiu blędy blędami, też je robię ;-), nie przejmuj się takimi błahostkami..Tęsknota..ja to na chwilę obecną: banany i orzechy, dalej awokado i pieczywo.Dwa ostatnie zwlaczam bo bez tego sie obejdę, ale dwa pierwsze...szkoda gadać;-). I teraz móiwsz coś co jest dla mnie ososbiście ważne i co powtarzam tysiac razy: TO JAKI STYL ŻYWIENIA WYBIERZEMY POWINNO ZALEŻEĆ TYLKO I WYŁĄCZNIE OD NAS SAMYCH, NASZEGO CIAŁA I DUCHA. To, że podoba i fascynuje mnie i jest dobry dla mnie witarianizm nie znaczy, że kasz, stączkowców itp. nie będę jadła (forma gotowana, pieczona, smażona). Najważniejsze jest, że czuję potrzebę na to czy tamto. A być 100% witarianką i wciąż "grzeszyć" czymś smażonym, gotowanym czy pieczonym, mieć wyrzuty sumienia, karać się to nie tędy droga. Pokarm ma być dla nas samych zdrowy, i powodować miłe uczucia! Kasze u Dąbrowskiej są już na zdrowym żywieniu, sądzę, że i do makrobiotyki też warto zajrzeć. A kiszone - jemy na oczyszczaniu. To, co jest wspaniałe dla X, nie musi być smaczne dla Y, czy zdrowe dla Z i odwrotnie. Sztuka polega by znaleźć OPTYMALNĄ formę dla siebie samego. Osobiście nie wiem czy dałabym radę 100% surówki, więc nadal pozostanę na zdrowym żywieniu z dużą tendencją do surowego. <br />Cieszę się, że propagujemy innym tą jeszcze mało znaną dietę;-).. i pomimo tysięcy kilometrów- jak sama widzisz warto.<br />Lewatywy - też Tombaka przestudiowałam w tym kierunku. Po dzisiejszej rozmowie z koleżanką Agnieszką stwierdziłam, że znów patrzymy na nasze ciało: jeśli jesteśmy na sokach czy szejkach to lewatywę powinno się robić, a tak prowadząc inny system żywienia to TYLKO wtedy gdy czujemy potrzebę, gdy nie możemy się wypróżnić. Więc ja na razie z tym przystopuję, oczywiście też ze wzgledu na obecne oczyszczanie. Pozdrawiam cieplutkoAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-2016158328157326592010-09-15T23:13:53.550+02:002010-09-15T23:13:53.550+02:00Sylwek: święte słowa - ja naprawdę wybiorę to z cz...Sylwek: święte słowa - ja naprawdę wybiorę to z czym mojemu ciału jest dobrze, to przy czym się nie męczę i nie płaczę za danym pokarmem. Taka tęsknota i ochota jest dla mnie do przezwycieżenia, ale gorzej jak mam paczkę orzechów i siedzę i płaczę nad nią bo tak baaardzo, baaardzo chcę je pójść namoczyć i zjeść, ba nawet niemoczone chcę zjeść...uważam, że to już sygnał, że jednak trzeba powoli myśleć o zmianie i wyjściu z tego oczyszczania, bo krzywda się dziać zaczyna. Co ma być będzie - nic na siłę, robię to dla siebie, a moje ciało samo mówi co i kiedy trzeba zmienić, choćby nawet psychika chciała na upartego te 14 dni to bunt ze strony ciała jest, i teraz pytanie gdzie tu ma byc równowaga i szczęście? Na razie czuję się mega dobrze, dobry humor od soboty nie opuszcza;-), ale pewnie do czasu aż ciało lub dusza nie ustąpi;-), także wiem, że 14 dni nie będzie na 100%. Pozdrawiam ciepłoAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-13054069530535901802010-09-15T15:50:16.395+02:002010-09-15T15:50:16.395+02:00Nie sprawdzialm swojego wpisu czy nei ma bledow no...Nie sprawdzialm swojego wpisu czy nei ma bledow no i oczywiscie jest!<br />Mowie o kiszonkach oczywiscie a nie koszonkach ! ha ha<br />GosiaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-45677580946443483612010-09-15T15:47:42.641+02:002010-09-15T15:47:42.641+02:00Mnie tez ciagnie niestety do pieczywa i jak Sylwka...Mnie tez ciagnie niestety do pieczywa i jak Sylwka do slodkiego a zwlaszcza dobrej czekolady :-(<br />Sluchajcie , ale wlasciwie dlaczego tylko te surowe warzywa i owoce maja byc najlepsze dla nas i absolutnie wystarczajace? a co z kaszami? z koszonkami o ,ktorych mowi Dabrowska? przeciez one tez sa wspaniale dla nas? <br />Troche mam obawy czy witarianizm jest w stanie w zupelnosci zaspokoic potrzeby naszego organizmu, moze sie myle...<br />Robicie sobie badania regularnie i niczego nie brakuje waszemu cialu?<br />Aniu, wyobraz sobie ,ze polecilam dr Dabrowska kuzynowi mojej znajomej z zaawansowana cukrzyca i on sie tym zainteresowal a ,ze mieszka w Polsce i ma dostep do tej lekarki skontaktowal sie z nia, zaczal stosowac jej zalecenia , bardzo schudl i cukrzyca bardzo sie cofnela !!<br />Teraz wybiera si ena 6 tyg turnus do jedego z jej osrodkow.Jest bardzo wdzieczny za namiary na Dabrowska i dziekowal mi bardzo , ja sie ucieszylam ,ze komus pomoglam ,ale smiac mi sie chcialo ,ze ja z Australii musialam informowac rodaka z kraju o Dabrowskiej! :-)<br />A co z ta lewatywa kochani?<br />Juz u Tombaka , ktorego studiowalam pare lat temu na nia sie natknelam ,ale jakos mnie odstrzaszala.<br />Dajecie z tym sobie rade i co uzywacie?<br />W Australii za zadne skarby nie mozna kupic sprzetu do lewatywy i oczy wybaluszaja jak sie o niego pytalam ha ha tak wiec zostaje mi zakupienie go w Polsce w przyszlym roku podczas wakacji :-)<br />sciskam <br />GosiaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-42052023990473749612010-09-14T23:51:12.739+02:002010-09-14T23:51:12.739+02:00Tak czy inaczej będzie dobrze, bo co ma nie być!! ...Tak czy inaczej będzie dobrze, bo co ma nie być!! :))) Ja mam też pokusy i zdarza mi się ulec najczęściej słodkiej przyjemności, po której źle się czuję fizycznie :) Zrobię sobie w końcu listę dlaczego jem jak jem i dlaczego nie jem tak jak jadłem - może to coś pomoże w tych chwilach słabości psychicznej.<br /><br />To, że jesteś świadoma jest najważniejsze i w końcu wybierzesz to co Ci najlepiej służy - czuję, że tak będzie i wierzę w Ciebie!! :*<br /><br />Oczyszczam się oczyszczam - szejki robią swoje, a jutro lewatywka na dobry początek dnia hehe. Dużo szczęśliwości jak widzisz mnie spotyka :D Smacznego dnia!Sylwekhttps://www.blogger.com/profile/18363607541056837665noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-73745958723603570992010-09-14T22:04:52.966+02:002010-09-14T22:04:52.966+02:00Sylwek jest co podziwiać, wiesz sama się zaczynam ...Sylwek jest co podziwiać, wiesz sama się zaczynam zastanawiać, czy takie skakanie to z witarianizmu na obecne oczyszczanie jest bezpieczne, mam obawy co do tego, ale już pisałam w dzisiejszym poście, że być może zakończę dietę nieco wcześniej. <br />Dla mnie nie ma sensu zmieniać stylu żywienia bez oczyszczenia. To jak wprowadzenie się do nowego mieszkania, bez uprzątniecia dotychczasowych brudów. Ale podkreślam - że to tylko moja własna opinia. <br />orzechy, mniam;-), nie kusić mi tu hi hi. Sylwek to normalne, że poczatki są ciężkie, ale grunt, że Ci się spodobało i jest Ci tak dobrze. Nie można się męczyć, katować, płakać nad pożegnanym jedzeniem, bo stylodżywiania ma nieść szczęście. Ja mam ciągoty wciąż do pieczywa, i nie wiem czy po diecie będzie witarianizm czy zdrowe żywienie, czy wegetarianizm (chociaż jak dotąd był on w 98%), bo takie założenie. Na pewno cudowną dietę znalazłam;-), a co dalej na razie czas pokaże. Ja trzymam kciuki za Twoją surówkę i życzę bardzo wielu objawów oczyszczenia;-).Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-78499411483141379912010-09-14T21:41:41.696+02:002010-09-14T21:41:41.696+02:00Podziwiam Osoby stosujące diety!! Ja nie umiem tak...Podziwiam Osoby stosujące diety!! Ja nie umiem tak, że mam jeść tylko to i tamto, a później co innego, później znowuż itd... :)) Chyba dlatego spodobało mi się od razu witariańskie jedzonko - surowe owoce, warzywa, orzechy i nasiona bez ograniczeń hehe. Nie było łatwo na początku, ale pomoc zawsze się znalazła, a przepisy na sałatki tak proste, że nie ma problemu ze zrobieniem - czasami opór psychiczny się pojawiał :/ <br /><br />Kibicuję Ci Aniu i podglądam :))Sylwekhttps://www.blogger.com/profile/18363607541056837665noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-46660223017736733212010-09-14T20:39:30.262+02:002010-09-14T20:39:30.262+02:00Dziękuję Wszystkim za miłe słowa...wczoraj naszło ...Dziękuję Wszystkim za miłe słowa...wczoraj naszło mnie parę myśli dziwnych i o nich też wspomnę na pewno w poście. <br /><br />Gosiu - wiemy wiemy, ktoś Ty;-). Cieszę się, że nas odwiedzasz. I dobrze, że komuś się to przyda!! Gosiu jednak ja podkreślam, że ubiegłoroczne oczyszczanie było dość drastyczne pomimo hmm...ponad półrocznych przygotowań, obecnie nic sie nie dzieje, ze wzgęlu na zmianę sposobu żywienia i życia, i ten tydzień witarianizmu... Przygotuj się odstawiając kolejno produkty róznego rodzaju, od razu na pewno Ci się nie uda i będziesz się bardzo męczyła, więc sądzę, że na siłę to nie ma sensu.<br />Osobiśie powiem Ci, że dla mnie surowe jedzenie jest tysiąc razy lepsze niż to na diecie, na witarianiźmie odkryłam dużo nowych smaków, rzeczy, których w surowej postaci nie konsumowałam nigdy. Na diecie zero cukrów i tłuszczy, więc moe kochane bananki i orzechy chodzą za mną jak się tylko da. Może spróbuj 2-3 dni na surówce? Jeśli chodzi o kompozycje, propozycje jedzenia, w ubiegłym roku (oj jak mnie to boli, że się wtedy nie mogłam zdecydować na bloga;-(, jadłam propozycje pani doktor, w drugim tygodniu już człowiek sam wiedział co i jak mieszać by było dobre. Teraz pod wpływem tego witariańskiego tygodnia jest wiecej surowego, więcej kombinacji i pomysłów. Z czasem sama też dojdziesz do wprawy, zobaczysz co Ci smakuje, czego nie jeść w ogóle. Na zasadzie praktyka czyni mistrza. <br />SOK - jak napisałaś wyciskamy sok z owoców, pijemy i od razu go wchłaniamy, wszystkie substancje odżywcze. Ale jeśli masz zwykłą sokowirówkę jak ja (a nie wyciskarkę do soków) ten sok trzeba wypić szybko, tzn. teoretyczie do 15 minut po przygotowaniu, a to ze względu na to, że pod wpływem mechanicznych, szybkich obrotów warzywa i owoce się utleniają. SZEJK - wrzucasz całe owoce i warzywa; czasem szkoda np. banany, mango, kiwi czy awkoado dać na sok, bo niewiele z tego zostaje, w miąższu też jest dużo witamin, a i szejk jest jakby przez to "bardziej najadliwy", bo i trawienie trwa chwilę dłużej i jest gęstszy. No i można stworzyć kombinacje smakowo-kolorystyczne;-). Najważniejsze by przy spożywaniu jednego i drugiego po wzięciu łyka należy "przepłukać nim zęby";-), czyli wymieszać ze śliną, by proces trawienia przebiegał jeszcze szybciej, na zasadzie: PIJMY SWOJE JEDZENIE, I JEDZMY SWOJE NAPOJE. A jedzenie bezpośrednio? też jest ważne, ale oszczędzasz energię na trawieniu. No i jeszcze przy diecie Dąbrowskiej lewatywy nie są potrzebne, ponieważ jemy takie warzywa i owoce bezpośrednio, na samych sokach i szejkach - wręcz niezbędne.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-24231562697821236532010-09-14T17:34:26.302+02:002010-09-14T17:34:26.302+02:00Pierwsze dni, czekam na opis kolejnych :)Pierwsze dni, czekam na opis kolejnych :)Zemigrowanyhttps://www.blogger.com/profile/00418701689015776948noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-10406871398613184902010-09-14T16:59:45.506+02:002010-09-14T16:59:45.506+02:00Acha Aniu powiedz mi prosze co wlasciwie jest taki...Acha Aniu powiedz mi prosze co wlasciwie jest takiego niesamowitego w tych szejkach???? czy to trzeba rozdrabniac owoce i warzywa a nie mozna ich jesc poprostu bezposrednio? soki rozumiem ,ze to jest jakby ekstrakt z owocow i warzyw ,ale szejki?<br />czekam na oswiecenie <br />GosiaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-14133890629097561632010-09-14T16:37:09.526+02:002010-09-14T16:37:09.526+02:00Witaj Aneczko,
Tu Gosia z Australii , ktora moze j...Witaj Aneczko,<br />Tu Gosia z Australii , ktora moze juz dostrzeglas na blogu Ewci i Marcina!<br />Bardzo sie ucieszylam jak dostrzeglam ,ze opierasz sie tez na diecie dr Ewy Dabrowskiej bo mam jej ksiazki i przymierzam sie skorzystac z jej metody leczenia cukrzycy.Osrodek z Arizony i leczenie surowa dieta do mnie tez przemawia ,ael trudno jest tak wskoczyc na surowa diete z dnia na dzien jak do tej pory wlsciwie sie jadlo wszystko.<br />Dieta Dabrowskiej oparta na warzywach i owocach tylko przez kilka tyg jest mi blizsza i jakos czuje ,ze bedzie mi latwiej ja przeprowadzic.<br />Fajnie ,ze podajesz swoje propozycje komponowania posilkow bo szczerze mowiac to wlasnie fakt jak to wszystko zaplanowac byl powodem ,ze jeszcze nie zaczelam.<br />Polecasz rowniez blog Basi wiec zajrze tam rowniez w najblizszych dniach.<br />Sciskam i pozdrawiam serdecznie ciebie i pozostalych tutaj zagladajacych<br />Gosia<br />Bede wiec tutaj tez zagladac i czerpac inspiracje i uczyc sie od ciebie :-)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-23699138653856491562010-09-14T10:00:25.832+02:002010-09-14T10:00:25.832+02:00No jest upragniony dzień pierwszy:)
Trzymam kciuki...No jest upragniony dzień pierwszy:)<br />Trzymam kciuki Aniu!!!Marcinhttps://www.blogger.com/profile/14636339218577271512noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9096213392806322698.post-53303023895881033962010-09-14T07:01:29.835+02:002010-09-14T07:01:29.835+02:00Powodzenia Aniu:))))) buziaki<3Powodzenia Aniu:))))) buziaki<3Onasis & Mayahttps://www.blogger.com/profile/12290107247665996645noreply@blogger.com